Metoda, która zmieniła narkomanów, morderców i prostytutki w lekarzy, prawników i przedsiębiorców

„Ludzie, którzy byli uwikłani w gangi, narkotyki, przemoc i zbrodnie… to nasi ulubieni rezydenci”

To są słowa założycielki jednego z najbardziej niezwykłych ośrodków odwykowych (i restauracji w jednym – rezydenci sami utrzymują cały ośrodek m.in. z dochodów z prowadzonej restauracji).

Panujące tam niecodzienne zasady pozwalają zmieniać się nie do poznania osobom, u których wszelka inna pomoc i terapie już dawno zawiodły.

Co to za zasady? I jaki mają związek z klasą Brain Master University? Zapraszam do oglądania 🙂

Jeśli po obejrzeniu prezentacji stwierdzisz, że chcesz dołączyć do społeczności Brain Master University, to kliknij przycisk poniżej:

Program Brain Master University nie jest już kontynuowany. W jego miejsce wszedł Program Rozwoju Best You.


PS Jeśli chodzi o umowy i formalności przy ratach obsługiwanych przez nas, to jedyne, o co byśmy poprosili, to o to żebyś po pierwszej wpłacie podesłał nam to oświadczenie w formie skanu emailem albo zwykłą pocztą (żeby ściągnąć oświadczenie na komputer i je zobaczyć kliknij link prawym przyciskiem myszy i wybierz „Zapisz element docelowy jako”).

Jak zerkniesz na oświadczenie, to zobaczysz, że to nie jest żadne pismo urzędowe tylko po prostu Twoje słowo na papierze. Wierzymy w ludzi, więc to nam wystarczy. 🙂

PPS Przypominam, że zapisy do BMU są możliwe jeszcze tylko do najbliższego czwartku (10.10.2013), a kolejna edycja będzie najwcześniej dopiero za rok.

Znalazłeś w tym wartość?

Podziel się i pomóż innym także znaleźć ten materiał:

Zobacz również:
Komentarze (66):
  1. Radek pisze:

    Hej!
    Bardzo fajna prezentacja, szkoda że nie dołączę do waszej społeczności morderców, gwałcicieli, itd. Na pewno było by ciekawie :> tak jak pisałem spotkamy się za parę lat 🙂
    PS. Już jest wszystko cacy z mailami.

    • Damian Redmer pisze:

      Haha… dobra 🙂

      • Paweł pisze:

        Damianie chciałbym bardzo dołączyć do klasy Brain Master University , ale nie jestem pewien czy mi się to uda ze względu na to że :
        – mieszkam w Anglii
        – pracuję akurat w tych godzinach w których będą odbywały się webinary
        – i w jaki sposób mógłbym opłacać jeśli bym przystąpił do treningu?

      • Witaj Pawle,
        Miejsce zamieszkanie NIE stanowi żadnego problemu, jeśli pracujesz w godzinach webinarów, to faktycznie jest to problem ( pamiętaj o różnicy czasowej pomiędzy PL a GB ).
        Jeśli przystąpisz do treningu to możesz opłacić całość 1497 pln lub na raty 12 x 135 pln według uznania. Przyjmujemy też płatności Pay Palem

    • Radku, lepiej prawników, lekarzy i przedsiębiorców 🙂

      • Radek pisze:

        Ale to dopiero za 5 miesięcy 🙂 a po drugie czemu zaraz taki lekarz nie może być też mordercą?
        PS. Mam nadzieję panie Marcinie że będziesz za rok na woodstock-u bo z przyjemnością bym się spotkam, przy okazji wyciągnij Damiana. 🙂

      • Damian Redmer pisze:

        Haha… już teraz próbował, ale akurat wtedy grzebałem w badaniach, którymi się będę dzieli na BMU 😉 Ale za rok być może się uda 😉

      • Radek pisze:

        Uff, jakbym się dowiedział że byłeś a ja nic nie wiedziałem to plułbym sobie w twarz 🙂
        Do zobaczenia za rok.
        PS. Wczoraj wróciłem do systemu EWS po przewie remontowej (podczas remontu byłem uzależniony od innych) i chce powiedzieć że było to najlepiej wykorzystane 50 minut po zakończeniu remontu :), więc jeszcze raz dziękuje za EWS.

      • Damian Redmer pisze:

        😀

      • Wyciągnę go lub przynajmniej bardzo się postaram 🙂
        A wszystko wskazuje na to że będę na woodstocku także za rok 🙂
        więc zapraszam na warsztaty w ASP 🙂

  2. Anka K pisze:

    Prezentacja ciekawa, daje do myslenia ;-). Na poczatku napisales Mimi a potem Mili Silbert. Chcialam tylko sprostowac, ze poprawnie jest Mimi ;-). Dzieki za dostarczenie kolejnej porcji wiedzy za darmo 😉

    • Damian Redmer pisze:

      Tak, masz rację – gdzieś w prezentacji przewinęło się „Mili” – mój błąd. Cieszę się, że prezentacja Ci się spodobała 🙂

  3. Kamil Dunowski pisze:

    Świetna Prezentacja Damian 🙂 Dlatego właśnie po wielu latach szkolenia ludzi wybrałem Network Marketing, który dokładnie realizuje zasady przedstawione w tym badaniu. Ja opiekuje się osobami, ucze je opiekować się osobami, oraz ja mam wsparcie od kogoś „Z góry” – Społeczność która się tworzy, jeżeli jest na uczciwych zasadach, bez migania, tylko opiera się o uczciwą pracę – tworzy się takie grupowe Flow, że szok :)) Piękny proces.
    Ludzie zmieniają się podczas robienia innych zachowań, to prawda. Dlatego samo uświadamianie nie wystarczy. Z tego też powodu wolę obecnie szkolić ludzi poza salą szkoleniową, w realnym życiu. Świetny pomysł z tym Treningiem 🙂 3mam za Ciebie kciuki
    Jestem przekonany, że szkolenia wyjdą z sal szkoleniowych do „realnego życia” i dobrze już osadzić się na tym terenie 🙂
    Pozdrawiam

  4. Witold pisze:

    Chętnie dołączę do BMU w przyszłym roku.
    Obecnie wdrażam w życie Czasowego Czarodzieja oraz Easy Work System, więc kolejny kurs byłby ponad moje siły.
    Życzę wszystkiego dobrego i czekam na kolejne czwartkowe prezentacje!

  5. Radek pisze:

    Dobre to ja chce studiowac w Anglii ( mieszkam tam) ale mentalnie sie czegos zawsze boje i przez to nie realizuje celow ktore sa tak blisko

  6. Elżbieta pisze:

    Nie zaliczam sie do żadnej z wymienionych osób ale program fajny nawet powiedziałabym zabawny.Niestety jestem na etapie szukania pracy więc
    bardziej myślę aby to mi się w życiu ułożyło.
    Życze udanego projektu i czekam na prezentacje .

  7. Piotr pisze:

    Czy mozna bedzie zaplacic w ratach zapomoca paypala ?

    • Damian Redmer pisze:

      Nie ustawiliśmy automatycznych płatności w PayPalu (że samo obciąża kartę co miesiąc), ale te miesięczne raty jak najbardziej można płacić „ręcznie” przez PayPal.

      • Co do RAT to dodam jeszcze że gwarancja satysfakcji także obejmuje osoby płacące w ratach. Osoby które wezmą raty u nas a z jakiegokolwiek powodu chciałby zrezygnować otrzymają 100% swoich dotychczasowych wpłat.

  8. Piotr pisze:

    Świetny pomysł z tym pominięciem banku, jeśli chciałbyś sobie Damianie uprościć to mógłbyś użyć Paypal, jest tam opcja co miesięcznego obciążania karty, a przy okazji nie jest to takie duże zobowiązanie jak umowa z bankiem

    • Dzięki Piotr za sugestię, niestety mało osób stosuje w Polsce Pay Pala, głównie klienci z zagranicy korzystają z niego.

  9. Piotr pisze:

    A własnie, slajdy z prezentacji otrzymamy? Ja bardzo lubię i wręcz potrzebuję z tego korzystać;)

    • Damian Redmer pisze:

      Mówiąc szczerze nie myślałem o tym. Jeśli uczestnicy będą chcieli, to nie widzę problemu 🙂

  10. Witold do zobaczenia za rok 🙂

  11. Polak pisze:

    poprawnie mówi się dwa tysiące jedenasty, dwa tysiące dwunasty itd.
    dwutysięczny był tylko raz w roku 2000 😉

  12. Michalina pisze:

    Co co z osobami młodszymi? Najpewniej w tym roku nie wezmę udziału BMU ale za parę lat może i tak. Problem jest w tym, że obecnie mam 12 lat, a mówiąc za parę lat mam na myśli 14-17. Wiem, że Rozwojem osobistym interesują się ludzie starsi i trochę dziwnie będzie pilnować 30 latka. Teraz nie wiem czy czekać do tego wieku 25, czy zaryzykować.

    • Michalino, myślę że byłoby to dla Ciebie wielkim wyzwaniem oraz milowym krokiem do przodu, gdybyś miała przekroczyć swoją granicę komfortu i np. pilnować osobę w moim wieku. Zaś dla osoby w moim wieku byłaby to duża lekcja pokory, więc sądzę że każdemu wyszłoby to na dobre gdy tylko się w pełni zaangażuje a o to już zadbamy 🙂

  13. paweŁ pisze:

    Chciałbym kupić pierwszy moduł ? Można ?

  14. Paweł pisze:

    Hej
    Piękna idea, ale musi być darmowa, żeby zatrybiła.
    Pozdrowienia

  15. Lumed pisze:

    Widać, że ten mechanizm z „opieką” jest naprawdę skuteczny. Nie spodziewałem się, że może to tak silnie działać. Z Rozwojowca zawsze wynoszę coś nowego 😉
    Z niecierpliwością czekam na kolejne czwartkowe prezentacje!
    Pozdrawiam 🙂

    • Adam Mrowiec pisze:

      Ja też byłem „szokowany” efektywnością tej metody, gdy
      Damian mi pierwszy raz o niej opowiedział.

  16. Robert pisze:

    Damian, czy mógłbyś napisać więcej szczegółów dotyczących zakresu obowiązków „opiekuna”? Rzecz w tym, że mimo, iż problem braku czasu czy pieniędzy mnie nie dotyczy to – jak już wcześniej pisałem – formuła nadzorowania postępów kogoś innego jest dla mnie nieco deprymująca i właściwie jest to jedyny powód, dla którego jeszcze nie jestem w tym projekcie. O ile praca nad osobistym rozwojem nie jest i nigdy nie była dla mnie problemem o tyle konieczość pilnowania żeby ktoś był równie wytrwały co ja jest jakby spoza mojego świata. Byłbym więc wdzięczny gdybyś sypnął garścią konkretnych informacji o wspomnianym zakresie obowiązków opiekuna bo wtedy może się okazać, że nie jest tak źle jak myślę.
    W gruncie rzeczy z całego kursu interesują mnie 2 moduły prowadzone przez Ciebie tzn. Mistrz Motywacji i Umysłowy Dopalacz bo zarówno kurs szybkiego czytania u Marcina jak i techniki pamięciowe mam już za sobą. Tak więc gdybyś rozważał kiedykolwiek dystrybucję tych dwóch produktów osobno to nie zawaham się ani chwili 🙂
    Pozdrawiam serdecznie
    Robert

    • Damian Redmer pisze:

      Jeśli chodzi o Umysłowego Dopalacza, to Kody Umysłu obejmują go w większości. Podczas BMU obejmiemy jednak techniki z Kodów w nawyki, żeby stosować je automatycznie.
      A jeśli chodzi o zadania opiekuna, to przede wszystkim wykonanie wszelkich ćwiczeń będzie się zgłaszało opiekunowi i dopiero on będzie je zaznaczał w panelu na stronie. Czyli nikt nie może zaznaczyć wykonanych ćwiczeń sam z siebie – trzeba to zgłaszać opiekunowi. Do tego prowadzimy ranking punktacji par opiekun-podopieczny i para z największą ilością punktów zyska od nas nagrody materialne (podczas zjazdu absolwentów), więc tutaj nie ma jakichś obowiązków – staramy się jedynie stworzyć środowisko, w którym każdy będzie się troszczył o siebie, ale nie nakładamy obowiązków. Po prostu stawiamy i monitorujemy „rozwój w parach” i waszym zadaniem będzie jak najlepiej współpracować, aby zyskiwać jak najwięcej punktów. Jedyne co „wymuszamy” to wasz kontakt przy wykonaniu ćwiczeń (wtedy trzeba to zgłosić opiekunowi), raportowanie ze swoich postępów i na wypadek usprawiedliwionej nieobecności, opiekun powinien wspomóc podopiecznego i wyjaśnić mu po krótce co ominął i czym się zajmujemy. To tyle.

  17. edward pisze:

    Bardzo mi się podobają twoje prezentacje aczkolwiek z tą ilością ludzi po tzw,skrajnych przejściach którzy wyszli na super nadludzi ;;cztaj-lekarzy i nauczycieli;;chyba przesadziłeś.

    • Damian Redmer pisze:

      Żadna liczba nie była przesadzona – wszystkie brałem z komunikatów i danych z ośrodka Delancey Street Foundation. Tylko miej na uwadze, że nie mówiłem, iż z ośrodka wyszli SAMI lekarze, nauczyciele i przedsiębiorcy. Byli też tynkarze, sprzedawcy i cała masa innych zawodów… ale to imponujące, że wśród osób kończących swoją edukację w ośrodku znalazły się także te podejmujące szczególnie poważane zawody.

  18. Iwona pisze:

    Ciekawa prezentacja – to co w związku z tym pomyślałam to to, że dla każdego jest/ może być jakaś nadzieja …budujące . A mam takie pytanie do prezentacji – jak to się procentowo przedstawia – ile procentowo osób wyszło na prostą po takim szkoleniu/odwyku? Pozdrawiam

    • Damian Redmer pisze:

      Niestety nie ma w tej sprawie oficjalnych statystyk. Jedne źródła mówią o 90% inne o 35%.

  19. Iwona pisze:

    Dziękuję za odpowiedź. Szkoda, że nie ma takich pewniejszych statystyk – ale z pewnością trudno to zbadać (bo to, że ktoś został kimś – nie znaczy, że się poprawił, i na odwrót ). Myślę, że bliższe prawdy jest 35% – co i tak w takich okolicznościach jest sukcesem – i to wielkim. Jeszcze raz pozdrawiam.

  20. Coaching pisze:

    Bardzo ciekawy pomysł. Na pewno wart przetestowania!

  21. Dawid pisze:

    Czytałem kiedyś książkę o szybkiej nauce i tam podana była pewna statystyka, liczb dokładnych już nie pamiętam, ale napisze mniej więcej jak to było. „Uczysz się 20% tego co czytasz, 50% tego co czytasz i wizualizujesz sobie i 90% tego co starasz się wytłumaczyć drugiej osobie” W tym także może tkwić klucz potęgi BMU:)

  22. Mariusz pisze:

    Czy do szkolenia będą dołączane jakieś skrypty (np.PDF) tak żeby w przyszłości można było do nich sięgnąć i przypomnieć/odświeżyć sobie jakąś technikę?

    • Damian Redmer pisze:

      Pamiętaj Mariuszu, że po pierwsze niczego nie będziemy się uczyć na pamięć: będziemy to od razu praktykować. Jak z jazdą samochodem – jeśli prowadzisz, to nie potrzebujesz instrukcji, żeby sobie przypomnieć, gdzie jest sprzęgło, gdzie kierunkowskaz itd. Właśnie dlatego BMU trwa 5 (12) miesięcy – żeby dało się solidnie i setki razy wykorzystać każdą informację oraz wyrobić odpowiednie nawyki. Ale jeśli będzie potrzeba to będę udostępniał slajdy z moich prezentacji i po modułach mapy myśli.

  23. Mimi pisze:

    Mam pytanie. Zastanawiam się nad udziałem dzięki wprowadzeniu rat u was.
    Mam problem ponieważ planuje urlop (tydzień) w czasie tych pięciu miesięcy i to po 1 miesiącu, pewnie jeszcze będzie trwał moduł który najbardziej mnie interesuje czyli samodyscyplina. ominę minimum jedno seminarium. drugie mogę wysłuchać na wczasach. może dostaniemy pdf z prezentacji ale to trochę mało… jedyną formą uzupełnienie będzie opowieść od mojego opiekuna?

  24. Paula pisze:

    Też chce się kimś opiekować! 😀
    Szkoda, że BMU jest płatne :<
    Fajnie wszystko wyjaśniłeś w prezentacji, cieszę się, że to, co mówisz jest ze sobą powiązane, uporzątkowane, takie przejrzyste 🙂
    Poza tym myślałam, że tylko ja z młodszych osób tu jestem, ale widzę, że jest tu też Michalina 5 lat młodsza ode mnie, także te prezentacje chyba są dla ludzi w różnym wieku? ;P

    • Damian Redmer pisze:

      Rozbieżność wiekowa osób je oglądających jest OGROMNA. Podobnie jak zawodowa. Tylko prywatnie pisali do mnie zarówno gimnazjaliści, bezrobotni, emeryci, nauczyciele, profesorowie, prawnicy, psychoterapeuci i prezesi dużych firm, więc naprawdę ciężko byłoby znaleźć jakąś grupę społeczną, wśród której nie spotkasz tutaj ani jednej osoby 😉

  25. Grazyna pisze:

    Hmm Damian zawsze z ciekawoscia i nutka niedowierzania jak bajke ale ciekawa slucham twoich prezentacji ale tym razem zawiodlam sie reklama nie poparta zadnymi przykladami ani faktami wlasciwie chyba nie do konca zrozumialam o co wlasciwie chodzi…….szacun dla ciebie bo zmuszasz ludzi do myslenia bez wzgledu na to czy to co mowisz ma realne przelozenie na ich zycie .Pozdrawiam

  26. Michał pisze:

    Dziękuję Wam bardzo za możliwość rozłożenia tego na 12 rat!
    Dzięki temu dołączyłem do Brain Master University. :))))))))

    • Damian Redmer pisze:

      Super! W takim razie pewnie już się z Tobą przywitałem w środku w prezentacji startowej, ale tutaj także chciałem Ci pogratulować 🙂

    • Pięknie Michale 🙂

  27. Wojtek pisze:

    Damianie!
    Raczej nie będę w stanie wziąć w tym roku udziału w BMU (brak pieniędzy, szkoła), ale powiedz mi proszę, ile czasu będą trwały te webinary i ile czasu będzie trzeba poświęcić poza webinarami na te wszystkie ćwiczenia. No i ile rzeczy pokrywa się z EWS.

    • Damian Redmer pisze:

      Webinary będą trały od 1-2h w zależności od materiałów i liczby pytań. Poza webinarami na dodatkowe ćwiczenia przy modułach Marcina trzeba będzie przeznaczyć jakieś 30 minut dziennie. Jeśli chodzi o moje moduły, to wszystko co będzie się działo „poza” webinarami ma polegać na zmienianiu swojej codzienności, a nie jakiejś tymczasowej inwestycji czasowej na okres trwania BMU. A jeśli chodzi o pokrywanie się informacji z EWS to jakieś 5%-10% (z moich modułów).

  28. Robert pisze:

    Pomysł stworzenia grupy, w której można się wspierać nawzajem w zmianie na lepsze lub osiąganiu kolejnych celów jest FANTASTYCZNY !
    W przeciwieństwie do (prawdopodobnie) większości osób aktywnych na tym blogu, mam kilkoro małych dzieci (bez żadnej pomocy rodzinny niestety), pracuję w korporacji , która wydusza czasowo wszystko co może, a moje godziny wieczorne – jeśli nie pracuję – polegają na administracji życiem rodzinnym, odrabianiu lekcji, sprzątaniu itp … – pierwsza pora , w której mogę zrobić cokolwiek „dla siebie” (i dla żony) to po 21:00 (druga, to przed 7:00).
    -> większość „rad” zawartych na tym blogu można skutecznie realizować także w życiu rodzinnym (i zawodowym).
    LUDZIE, jeśli nie macie jeszcze (małych) dzieci lub macie jedno z pełną opieką od strony dziadków, to NA CO CZEKACIE – już NIGDY NIE BĘDZIECIE MIEĆ TYLE CZASU CO TERAZ !
    🙂
    Marzę o tym, żeby przenieść się na czas szkoły/studiów, z dzisiejszej perspektywy wydaje mi się, że wtedy miałem FULL TIME :))
    Jak czytam wypowiedzi, że „nie mam czasu”, lub „za drogo”, to naprawdę trzeba mieć solidne podstawy , żeby tak naprawdę twierdzić.
    Wydaje mi się jednak, że najgłębszą przyczyną braku inwestycji w siebie jest brak wiary w skuteczność danego przedsięwzięcia lub (nieuświadomiony) brak takiej potrzeby.

    • Piękny wpis Robercie,
      Pozdrów proszę swoją rodzinę 🙂
      Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie,
      Marcin Matuszewski

    • Michał S pisze:

      Cóż mam dość podobną sytuację do Ciebie Robercie. Trochę znajduję czasu między pracą w pracy, gdyż wypracowałem sobie pewną pozycję i nawyki :D.
      Lubię ludzi idących z „motyką na słońce”. Ten zapał. Napewno coś z tego wyjdzie – im więcej tym lepiej. A już liczę na to że cokolwiek z tego entuzjazmu udzieli się mojej rodzinie.
      Mam nadzieję że w naszej polskiej rzeczywistości projekt uda się znacznie lepiej niż prawdopodobnie byłoby u naszych braci amerykanów. W końcu to o nas sam Hitler wypowiadał pewne pochwały słowa. A wrogów, szczególnie tych którzy ogłupiają naród, my Polacy mamy potężnych w działaniu i niestety bardzo efektywnych (przepraszam jeżeli kogoś uraziłem).
      Trochę boję się że jak takiego Damiana dopadnie proza życia, to przełoży ideały nad zysk. Dlatego dopóki jeszcze nadal (wydaje mi się) zachował młodzieńczy zapał zamierzam go wesprzeć ;).
      Polecam Ci Robercie wysłanie małżonki na kurs (oczywiście jeżeli ona sama się zdecyduję). Sam tak zrobię. Myślę że twoja korporacja wypuszcza Ciebie przed tą 19:00 i wtedy zastosujesz płodozmian zajmując się maluszkiem :D. A wierz mi że warto się wprawiać już teraz w przyszłej walce jaką będziecie musieli (jako małżeństwo) toczyć z systemem edukacji.
      P.S. Mam 6-cioro dzieci, najstarsze to gimnazjum, najmłodsze jeszcze roczku nie ma.

      • Michał S pisze:

        Szybko piszę i niestety trochę się mylę.
        Oczywiście nie „pewne” tylko pełne i nie „ideały nad zysk” tylko zysk nad ideały. Nie ma opcji edycji dlatego piszę tą poprawkę. Niby małe różnice, ale jednak.

  29. Michał S pisze:

    Trochę późno się dowiedziałem o tym projekcie (6 października) i ze względu na szczerą chęć wniesienia jakiegoś swojego wkładu za bardzo się pospieszyłem.hyba rozsądniej z mojej strony będzie jednak dać sobie na wstrzymanie.
    Dobór będzie przypadkowy, a mało kto jest w stanie się wczuć w sytuację taką jak ja mam. Druga kwestia ważniejsza, to jest jakiego wychowanka dostanę. Przecież wiadomo że są ludzie którzy wymagają więcej wysiłku, aby zrealizować pewne założenia niż inni, np tacy którzy w danym temacie już mają pewne doświadczenie.
    Wydaje mi się że może być pewien problem ze znalezieniem płaszczyzny porozumienia pomiędzy ludźmi znajdującymi się na różnych etapach w swoim życiu. Generalnie wydaje mi się (choć mogę się mylić) że Damian pomyślał głównie o grupie studenckiej, czyli tej w której sam się znajduje.
    Szczerze mówiąc nie przeczytałem dokładnie na czym ten kurs ma polegać, a założyłem że te kwestie jako w/g mnie dość znaczące są solidnie zaplanowane. Nigdzie do tej pory nie znalazłem odpowiedzi na dręczące mnie kwestie, dlatego aby później uniknąć nieporozumień – co do czasu który ten kurs będzie wymagał – nie podejmę się.
    Jednak życzę wszystkim uczestnikom powodzenia i zdobycia wiele cennego doświadczenia, co z dużym prawdopodobieństwem nastąpi.

  30. Michał pisze:

    Witam
    Wybrałem rate 135 zł *12. Mam nadzieje,ze przekonam się co do tego kursu i będe mógł wykorzystać ową wiedze w praktyce 😉

  31. Marek pisze:

    Witam
    Bardzo ciekawy temat i bardzo obiecujące, nowe spojrzenie na zmianę destruktywnych przyzwyczajeń.
    Czy grupy będą dobierane przypadkowo, czy też są jakieś zasady doboru „ucznia” i „mistrza” ? Czy wiek i związane z tym doświadczenie życiowe będą uwzględniane?
    Pozdrawiam

  32. Ola pisze:

    Witam!
    Zainteresował mnie cytowany w prezentacji fragment wypowiedzi Simi Silbert. Chętnie poczytałabym więcej na ten temat. Możesz polecić jakąś konkretną publikację?
    Będę wdzięczna za odpowiedź.
    Pozdrawiam!

    • Damian Redmer pisze:

      Wystarczy, że pogooglujesz hasło „The Mimi Silbert Story” 🙂

  33. Ola pisze:

    Chodzi o ten cytat z drugiej części prezentacji. 🙂

  34. Krzysztof pisze:

    Wrzucanie do jednego worka prostytutek, które uczciwie oferują usługę w zamian za wynagrodzenie, z mordercami (lub w ogóle przestępcami) jest chyba nie na miejscu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *