Jak radzić sobie ze stresem przed ważnym wydarzeniem [ciekawa technika]

W dzisiejszej prezentacji mam dla Ciebie technikę do szybkiego i mocnego obniżania stresu przed ważnymi wydarzeniami.

Sam stosuję ją z powodzeniem już od dobrych kilku lat, ale nie dzieliłem się nią wcześniej, bo nie wiedziałem, dlaczego działa i przez to było podejrzenie, że może to po prostu sprawdza się tylko dla mnie. 😉

Jednak natrafiłem na badanie, które pokazuje, że ta metoda bazuje na pewnym ciekawym i potwierdzonym naukowo zjawisku, które jest po prostu częścią naszej natury, więc wg wszelkich przesłanek powinna się ona sprawdzić dla każdego.

Zapraszam!

Znalazłeś w tym wartość?

Podziel się i pomóż innym także znaleźć ten materiał:

Zobacz również:
Komentarze (106):
  1. Agnieszka pisze:

    Dzięki! Popracuję nad tym teraz.Czeka mnie stresujące wydarzenie.

    • Marek pisze:

      Podoba mi się ta nowa forma. Ale i sama prezentacja jest mocno pomocna 🙂 Damian tak trzymaj. Potrzeba takich ludzi jak Ty. Pozdrawiam.

  2. Alek pisze:

    Skąd pomysł na takie animacje?

    • Damian Redmer pisze:

      Zobaczyłem gdzieś prezentację w tym stylu i strasznie mi się spodobała.

      • Wojtek pisze:

        Podoba mi się ta odmiana. Więcej ruchu dla mnie ciekawiej 🙂

      • Alek pisze:

        Jak takie coś się robi?

      • Damian Redmer pisze:

        To było robione w programie PowToon.

  3. Dawid pisze:

    Przyda się przed ustnymi maturami! Obym ze stresu nie zapomniał o tej technice :D!

  4. Krzysiek pisze:

    Straciłeś już licencję na stare emotikonki? 😀
    A tak na poważnie… Myślałem, że poprzednie prezentacje były już na wysokim poziomie, ale tutaj pokazałeś, że można jeszcze lepiej 🙂 Pewnie dużo pracy kosztowały te wszystkie nowe obrazki + animacje.
    Jak dla mnie jest to zrobione w bardzo fajnym stylu i możesz spokojnie kontynuować takie prezentacje. Oczywiście nie obraziłbym się, gdyby od czasu do czasu powróciłbyś do korzeni (ale to kwestia przyzwyczajenia) 😛
    Co do treści… Jak dla mnie bomba 😀 Wystarczy poćwiczyć (pewnie też nie jest to takie łatwe), ale po jakimś czasie można się nauczyć, jak z tego narzędzia efektywnie korzystać.
    Szkoda tylko, że ta prezentacja nie pojawiała się przed 5 maja 😛
    Podsumowując… Świetna robota Damian!

    • Damian Redmer pisze:

      Cieszę się, że Ci się podoba :). A licencję mam dożywotnią 😉

      • Krzysiek pisze:

        ale w takich prezentacjach mogly by sie pojawic

  5. Jurek pisze:

    Super prezentacja. Doceniam Twoją prace, która pomaga innym być lepszymi.
    Pozdrawiam.

  6. Joanna pisze:

    super, jestem zaskoczona i na pewno wypróbuję! najważniejsze żeby w sytuacji stresu przypomnieć sobie tą metodę i nie dać się pochłonąć wizjom, zacząć już na wstępie. Dzięki!

  7. P pisze:

    Fajna, dynamiczna. Wg. mnie – lepsza/fajniejsza:)

  8. Aga pisze:

    Wielkie dzięki, przyda się na maturze ustnej 🙂

  9. Bogna pisze:

    SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! polece wszystkim moim znajomym
    POZDRAWIAM!!!

  10. Hipo pisze:

    A co, jeśli mój stres wynika z tego, że przez stres mam wysokie ciśnienie w związku z tym coś niedobrego się w moim ciele stanie? 😀 Wtedy skupienie się na swoim organizmie chyba nie jest najlepszym pomysłem.

    • Damian Redmer pisze:

      Metoda była na stres przed ważnymi wydarzeniami, a nie stres zdrowotny 😉

    • bea pisze:

      Taki samonapedzajacy się stres to objaw nerwicy. Michał mówi o stresie „prawdziwym” przed realnym niebezpieczeństwem. Twój stres i strach też są prawdziwe – Ty je naprawdę czujesz, tylko sam powoduje we własnej głowie. Myślę że psychiatra zastosuje farmakoterapię i lub psychoterapię.

  11. Anna pisze:

    Dla mnie super. Lubię też buźki, ale te nowe pamperki (jak to się mówi po poznańsku:) są świetne. Jest też jakoś dynamiczniej. Zjawisko ciekawe bardzo.

  12. Tatiana pisze:

    Super, zgadzam się z tym, co przedstawiłeś w tej prezentacji, a przykład z kobietą jest trafiony. W moim przypadku było podobnie, tylko, że z mężczyznami 🙂 Nie jeden raz, jak byłam, może nie zawsze w stresie, ale w jakimś obniżonym nastroju, przygnębieniu, braku wiary w siebie !!!, a jakiś mężczyzna był w tym momencie dla mnie miły, to odbierałam to jako podryw, tak jakbym odnalazła jakiegoś wybawiciela z mojej trudnej sytuacji. Myślę, że tu chodzi nie tylko o stres, ale poszłabym głębiej – lęk przed porażką, chyba to jest przyczyną naszych stresów. Zresztą mówiłeś o tych negatywnych obrazach, które sobie w głowie wymyślamy, one chyba właśnie pochodzą z lęku, że nam się nie uda osiągnąć tego, co zamierzamy (że nam się nie uda ujść z życiem przechodząc przez chwiejący się mostek), a ten lęk chyba wypływa z braku wiary w siebie. Pozdrawiam serdecznie, dzięki za tą prezentację i za inne również.

  13. Wanda pisze:

    Piękna animacja 🙂 Prezentacja rewelacyjna 😀

  14. Przemek pisze:

    Bardzo dobra i ciekawa prezentacja warta i wydaje mi się że warta wypróbowania metoda która może okazać się przydatna w pewnych sytuacjach sztuka polega na koncentracji…
    pzdr

  15. Marek pisze:

    a jak widzisz możliwość wykorzystania skoku spadochronowegow tandemie do przełamywania blokad ?

    • Damian Redmer pisze:

      Jeszcze nie skakałem więc nie wiem, a nie chciałbym tylko teoretyzować.

      • Marek pisze:

        tzn nie zakładam również, że sam przeżywałeś wszystko co opisałeś dotychczas, chodzi o poziom czy to stresu czy o rodzaj wyizolowanej sytuacji którą być może można użyć tak jak to co dotychczas opisujesz.
        Chętnie poczekam na jakąś odległą odpowiedź w postaci jakiegoś materiału za jakiś może czas gdybyś wymyślił jak taką okoliczność użyć/wykorzystać.

  16. Piotr pisze:

    Bardzo fajne efekty przejścia slajdów i te animacje. Bomba!
    Śmiało mozesz to kontynuować. Jednakże przyzwyczaiłem się do starych emotikonek(chyba jak wszyscy ;)) i jakbyś mogl czasem je przemycić do nowych prezentacji byłoby ekstra 🙂
    Bardzo fajna metoda, aż nie moge się doczekać stresującej sytuacji zeby ją wypróbować 😀
    Miłego dnia 🙂

  17. Krzysiek pisze:

    Kiedys, w trakcie cyklu o schemacie motywacja->samodyscyplina->nawyk->dzialanie mowiles o silnej woli ze mozna ja regenerowac, a nawet miec samdyscypline z wyczeranym zapasem, wiec kiedy zamierzasz albo kiedy zrobiles prezentacje o tym?

    • Damian Redmer pisze:

      Będą, będą 🙂 Szykuję coś większego, więc na razie się wstrzymuję z tym tematem.

      • Krzysiek pisze:

        Powiedz tylko czy mam racje: Czy sen regeneruje sile woli, a jesli tak to czy wystarczy drzemka energetyczna?

      • Damian Redmer pisze:

        Tak – sen regeneruje siłę woli. Drzemka też, ale nie aż w takim stopniu.

  18. Stanisław pisze:

    Witam! Piszę tego maila na „gorąco” po dzisiejszej prezentacji: na działce owocowo-warzywnej mamy sąsiadkę „kociarę” (jej „wynik” to 16 kotów, z czego 5 „odeszło”). Niestety moja „tępota” doszła do tego, że gdy „pyskowała” na widok naszego kundelka, to zapytałem, że martwię się o jej zdrowie (mówiła np. oby mnie poskręcało [czarownica?]; jest tak zdrowa, mogę ją po d..ie polizać; ona jest działaczką w hospicjów dla zwierząt i ludzi…, a w ogóle: jestem idiota, cymbał i kanalia… (widziała mnie w grupie „sprawnych inaczej” – mam coraz większe problemy z pamięcią). Reakcja mojego ciała: „drgawki” w klatce piersiowej i nogach przez około pół godziny po kilka razy w tygodniu w ciągu ponad dwóch lat (minęły w kwietniu ubr.). Serdecznie pozdrawiam Stanisław

    • Damian Redmer pisze:

      Ostra kobita 🙂

  19. Aga pisze:

    Damian super jak zwykle profesjonalnie, kolorowo i ciekawie – Uwielbiam Cię 🙂

  20. Małgośka pisze:

    Damian, jesteś genialny! Bardzo dziękuje za rady, ale szkoda, że dopiero po teście gimnazjalnym 🙂 Oby przygotowanie następnej prezentacji gładko Ci poszło 🙂
    I nie wiem czy dotrwam następnego czwartku, muszę zobaczyć tę prezentację:)
    A nowy sposób przedstawiania świetny 🙂

  21. Zby pisze:

    Nie czuję drugiego kroku: wiem co zrobić, ale nie wiem jak.
    Pierwszy krok jest jasny i zrozumiały.

  22. Michał pisze:

    Jak dla mnie prezentacja bardziej wciągająca niż wcześniejsze, czasem przy wcześniejszych prezentacjach trochę odlatywałem umysłem.

  23. Magda pisze:

    Panda jest absolutnie urocza <3
    Technika na pewno mi się przyda!

  24. Tomasz pisze:

    Bardzo fajny temat i styl jego prezentacji. Tylko za szybko mówisz !!! 😉

  25. Gosia pisze:

    Świetna prezentacja! Tak dynamiczna jak Autor:) i to mi się bardzo podoba.

  26. Patryk pisze:

    Świetna prezentacja! Nowy styl jest super!

  27. Dominika pisze:

    Na tablecie nie działa ten pokaz. Byłoby mi łatwiej oglądać z tableta niż z kompa.

    • Damian Redmer pisze:

      Proszę w takim razie zasubksrybuj mój kanał na YouTubie – wtedy też będziesz otrzymywała powiadomienia na YT o nowych prezentacjach, a tam powinno Ci się już dobrze je oglądać na tablecie.

  28. Dominika pisze:

    Jak wyslalam ten komentarz, juz zaczelo dzialac.
    Mam pytanie o to jak się czuje taki przytłaczający stres w korze mózgowej, gdy coś się dzieje co nas stresuje i paraliż ciała, jakby idący stamtad, czy jest jakiś sposób na wyłączenie tego?
    Jeszcze w przypadku wystąpień publicznych, nawet na tabletkach na uspokojenie, gdy nie grozi mi żadna straszna kara gdy zrobię je źle, ale będą negatywne konsekwencje, gdy w ogóle nie wyjdę, nawet wtedy ewidentnie trzęsę się ze strachu, choć nikt nie ma wobec mnie złych zamiarów. I żadne praktyki nie pomagają a wręcz pogarszają z czasem takie objawy. Nie wiem czy ta technika na to, co opisuję pomoże.
    Może to nie twój obszar problemów, ale gdybyś chciał go rozgryźć to masz okazję.

    • Damian Redmer pisze:

      Kilka razy miałem coś takiego na turniejach (wtedy jednak jeszcze nie stosowałem tej metody) i wydaje mi się, że technika z prezentacji mogłaby być wtedy także skuteczna. Naprawdę spróbuj.

    • Gerald pisze:

      Najlepszy sposób (skuteczny, bezpieczny), jaki znam. Czytałem wiele świadectw potwierdzających skuteczność. Także gdzieś kiedyś trafiłem na wyjaśnienie (powiedzmy) bio-psychologiczne. Ale łatwo samemu – niemal od pierwszego razu – odczuć skuteczność i pomoc od proponowanego ćwiczenia. Już w punktach przedstawiam.
      1. Wybrać się na spacer na świeżym powietrzu.
      2. Optymalny czas: 20 min. (krótszy czas też da efekt, choć pewno mniejszy).
      3. Trochę się, ot tak zwyczajnie, rozluźnić. I iść / maszerować żwawym krokiem,
      4. jednocześnie: licząc kroki (miara: 5-10 kroków), robić stopniowy, łagodny WYDECH. Na tę samą ilość kroków (dla kobiet mniej, powiedzmy: 5; dla mężczyzn – nawet do 10, ale bez wyczynów!) robimy WDECH! Ważne, żeby rozłożyć wdech na cały czas trwania tych 5-10 kroków!
      5. Bardzo ważna uwaga: Nie podnosić sztucznie ciśnienia w płucach (zagrażałoby to pęcherzykom płucnym!); inaczej mówiąc: nie dobijać powietrza na siłę, bo płuca to nie … piłka. Po pełnym wydechu jest wiadomo zapotrzebowanie na powietrze; więc je „zaspokoić, ale rozkładając wdech na CAŁY czas trwania obranej miary kroków. Chyba to jasne.
      = Wykonujemy to ćwiczenie z maksimum uwagi, koncentracji, oddalając wszelkie inne myśli (na wszystko inne będzie czas!, a teraz robię to ćwiczenie).
      6. Efekt: spokój, zdolność do koncentracji na zadaniu do wykonania (ustępuje lęk, pojawia się wewnętrzny spokój i zdolność do konfrontacji z zadaniem i do właśnie koncentracji na zadaniu).
      7. Jeśli to ćwiczenie robi się jakiś czas systematycznie (wystarczy 1 raz dziennie czy doraźnie przed trudnym zadaniem), to „coś” zmienia się w utrwalonych (dotychczasowych) reakcjach. Pojawia się i utrwala się nowy sposób reagowania: już bez tych „przypadłości”: zamęt, trwoga, bicie serca itp.).
      – Nie mam interesu, żeby … szczególniej przekonywać. Po prostu dzielę się, bo dla osób bardzo udręczonych tremą, lękiem np. przed występami itp. może się to okazać bardzo skuteczną (i wg mojej wiedzy, bezpieczną) pomocą.

      • Damian Redmer pisze:

        Dzięki:) Brzmi ciekawie.

  29. Marzena pisze:

    Super prezentacja, bardzo mi się podoba. Technikę juz stosowałam, ale bardziej podswiadomie starałam sie skupic na biciu serca a nie żeby uzyskac cel (zapanować nad stresem) teraz gdy juz wiem o co chodzi, na pewno wykorzystam to jeszcze bardziej efektywnie. 🙂 wielkie dzięki.
    Ajeśli chodzi o nowe animacje są naprawdę fajne, widać że nie tkwisz w stagnacji, a takze się rozwijasz.Lubię to 🙂

  30. AL pisze:

    świetna prezentacja, brawo Damianie, trzymasz wysoki poziom od początku do końca. Oby tak dalej, bo dawka wysokiej wiedzy, a dzielisz się za darmo.
    Pozdrawiam! : )

  31. Daria pisze:

    Hehe, a ja zawsze przed stresującymi sytuacjami wyobrażam sobie jakieś zabawne dla mnie rzeczy. Stres nie mija, ale przynajmniej podchodzę do całej sytuacji z uśmiechem na ustach (dosłownie 😀 ). Ale z przyjemnością wypróbuję tą metodę 🙂 bo jednak lepiej byłoby, gdyby stres znikał, a nie maskował się przed światem…
    Dzięki za prezentację 🙂 I pozdrawiam 🙂

  32. Mirek pisze:

    Cooool!! Bardzo podobała mi się nowa odsłona Twoich prezentacji. Animacje są świetne i doskonale ilustrują przekaz. Powodzenia i wytrwałości 🙂

  33. WK pisze:

    Widzę że nowy program zagościł do robienia prezentacji. 😀

  34. asior pisze:

    Świetnie współgrają słyszane treści z tym, co można zobaczyć. Bardzo fajna prezentacja. Bardziej mi odpowiada niż poprzednie.

  35. Mateusz pisze:

    Cześć,
    prezentacja wygląda super. Te płynne przejścia, animacje fajnie się wkomponowały.
    Wszedłeś na wyższy poziom 🙂
    Dzięki za technikę:)

  36. Daniel pisze:

    Witam, dla mnie ten styl prezentacji jest o wiele gorszy od poprzedniego, dlaczego? Bo zbyt wiele uwagi zabierają ruchome animacje i wyskakujące pulsacyjne obrazki przez co trudniej się skupić na przekazywanej treści.
    Gdyby wyłączyć głos to dobrze się ogląda prezentację w tej formie ale w połączeniu z treścią przekazywaną, dla mnie zdecydowanie lepiej w poprzednich wersjach.
    Sposób na zmianę postrzegana stresujących sytuacji świetny:)
    Dziękuję za prezentację.
    Pozdrawiam.

  37. Mrovinka pisze:

    Coś podobnego (niewiedząc, że to rodzaj techniki jest) stosuję przed zaśnięciem. Jak leże w łużku, to nierozmyślam co było dzisiaj, co będzie jutro, co byłoby gdyby i tak dalej….. . Leżę i rozkoszuję sie ciepełkiem pod kołderką, miekką podusią, wygodnym łużeczkeim, błogim spokojem i ciszą i to że moje ciało może wkońcu odpocząć, i szybko zasypiam. Proste prawda?!!! :-))Pozdrawiam.

  38. Robert pisze:

    Damian, jeżeli masz więcej takich sprawdzonych ale nieudokumentowanych naukowo patentów to dawaj je tutaj, sami sprawdzimy … 🙂
    Jak zwykle fajna prezentacja. Nowa forma sprawia, że całość jest jeszcze bardziej wciągająca.
    Co do techniki to wygląda ciekawie ale wydaje mi się, że nie we wszystkich typach stresu można ją wykorzystać. Wspomniałeś już m.in. o stresie zdrowotnym, przy którym to się nie przyda. A co z takimi typami stresu, które generują odruch ucieczki ale sytuacja na to nie pozwala? Np. lot samolotem w samym środku potężnych turbulencji, burzy z błyskawicami w otoczeniu wrzeszczących i wymiotujących dzieci oraz ich lamentujących matek? Czy są i na to jakieś sposoby? Oczywiście oprócz porządnego upicia się przed lotem 🙂
    Jako swoisty efekt uboczny prezentacji przyszło mi na myśl trochę inne wykorzystanie opisanego mechanizmu. Wydaje mi się mianowicie, że można dzięki niemu zwiększyć skuteczność sprzedaży. Albo podrywu … 🙂

    • Damian Redmer pisze:

      Haha… odnośnie podrywu był robiony taki eksperyment. Opisałem go krótko w jednym z komentarzy tutaj. Jeśli chodzi o skuteczność tej techniki to zdecydowanie nie jest ona do wszystkich typów stresu – tylko do stresu wywołanego przed jakimś ważnym pojedynczym zdarzeniem. Przyznaję się wprost, że nie wiem co byłoby idealne na opisaną przez Ciebie sytuację. Na pewno jednak też bym wypróbował tę metodę i starał się zamienić strach na ekscytację wyjątkowym przeżyciem.

  39. Mateusz pisze:

    Dzięki Damian za tą prezentacje , uświadomiła mi że wielokrotnie stosuje coś podobnego przed egzaminami =D

  40. Marta pisze:

    zdecydowanie nowe animacje podobają mi się bardziej, aż ciekawie się ogląda 😀

  41. Mateusz pisze:

    Świetne animacje! Bardzo mi się podobają. Wygląda super profesjonalnie. Dosłownie podskoczyłeś o kilkanaście poziomów wyżej jeżeli chodzi o prezentację 😀

  42. Artur pisze:

    Sam pomysł świetny. Więcej ruchu przykuwa uwagę, a co za tym idzie – zwiększa koncentrację na samej prezentacji. Jak już ktoś napisał, wszelki dyskomfort jest raczej kwestią przyzwyczajenia.

  43. Marzena pisze:

    Hej Damian 🙂 Bardzo fajna prezentacja, jednak głosuję stanowczo na starą wersję. 🙂

  44. Kamil pisze:

    Jeśli chodzi o nowy sposób robienia przez Ciebie prezentacji, to mi się podoba, jest ciekawy, również dobrze, albo nawet i lepiej dociera, że się tak określę „ do mózgu ” haha, jednakże najlepiej gdybyś przeplatał prezentacje tymi dwoma sposobami.
    No dobrze, rady są bardzo cenne, ale jeśli chodzi o wystąpienie publiczne, to się nie sprawdzą, gdy chodzi o koncentracje na własnym ciele w chwili, gdy czujemy, że przykładowo zaczynamy się okropnie czerwienić i pocić… wtedy jest tylko gorzej… Wiem, że w tym przypadku musimy nad sobą popracować troszkę w innym kierunku, bo wszystko można pokonać jeśli chodzi o własne słabości, nauczyły mnie tego również Twoje poprzednie prezentacje : D
    Nie mogę doczekać się Twojego najbliższego tematu, brzmi bardzo interesująco : – )

  45. Adam pisze:

    Nowe – Fajne 🙂 Na jedno bym tylko zwrócił uwagę – gdy na jednej planszy miga/rusza się kilka elementów jednocześnie, to… chyba mam za mało uwagi, żeby tak ją dzielić 😀 No i następna prezentacja – coś jeszcze lepszego niż „reklama” BMU ? To musi być mocne 😉 Dzięki za tą wiedzę

  46. Damian J. pisze:

    Jak dla mnie super metoda, a nowa prezentacja jeszcze lepsza, niż poprzednie! Dobra robota 🙂

  47. Dorota pisze:

    To niesamowicie ciekawe, że dokładnie tak to sobie wszystko tłumaczyłam bez prezentacji i doszłam do tych wniosków. Szkoda tylko, że doszedł stres niezależny ode mnie. Widać tym razem muszę poszukać innej metody.
    A sama prezentacja bardzo mi się podobała, grafika i animacje bardzo sensowne:)))

  48. Iwona pisze:

    Prezentacja Bardzo mi się podobała – ciekawie opracowana i wnosi wiele ważnych informacji dotyczących odczuwania emocji.

  49. sylwia pisze:

    Bardzo dobry filmik. Dziękuję ze szerzysz w świecie świadome życie. Robię to samo tyle że w swoim własnym stylu na kanale http://www.youtube.com/sylwiakocontv Pozdrawiam, Sylwia

  50. Agnkeszka pisze:

    Animacja sympatyczna i zabawna.Podoba mi sie.Pozdrawiam sredecznie.

  51. Viola pisze:

    A co jeśli wykonuję pracę, która jest sama w sobie niezwykle stresująca? I codziennie budzę się z bolącym ze stresu żołądkiem? Pracuję w międzynarodowym koncernie, poza targetami do wykonania średnio kilka-kilkanaście razy w ciągu dnia dostaję mail’e/smy/telefony od przełożonych z pytaniem jak sprzedaż i kolejne zadania do wykonania? W moim przypadku stres jest pernamentny a nie okazjonalny. Nie mów proszę, że w takim razie powinnam zmienić pracę. To nie jest takie proste kiedy nie mogę pozwolić sobie na złożenie wypowiedzenia nie mając innej. A pracując nie mam czasu/siły by szukać innej.

    • Damian Redmer pisze:

      Violu to jest zupełnie inny rodzaj stresu niż ten, którego dotyczyła prezentacja. W Twoim wypadku wiedza z poprzednich prezentacji byłaby bardziej użyteczna.

      • Viola pisze:

        Sorry, nie chcę być malkontentką. Niestety nie jestem w stanie w żadnej z prezentacji odszukać wskazówki by… Szczerze – nie widzę wyjścia. Muszę pracowac w korpo by placic czynsz, kredyty, mieć na psie żarcie, przeżycie. Nienawidze tego i się męczę, stresuję etc ale równocześnie nie jestem w stanie nic z tym zrobić. Błędne koło.

  52. Ina pisze:

    Ciekawe! Pierwszy krok zazwyczaj wykonuję już nawykowo w takich sytuacjach, ale nigdy świadomie nie zrobiłam drugiego… może się uda i to coś zmieni 😀 Zbliżają się egzaminy, masz świetne wyczucie z tą prezentacją 😉 A animacje całkiem fajne, szczególnie ta dłoń 😀

  53. Anna pisze:

    Bardzo dynamiczna prezentacja , podoba mi się.

  54. Artur pisze:

    Bardzo fajne nagranie, przyjemnie się oglądało:)

  55. Eryk pisze:

    Świetna prezentacja, dzięki

  56. Damian pisze:

    Czyli żeby poderwać fajną dziewczynę, najpierw muszę ją pożądnie zestresować ? Według tego schematu zdobędę jakieś +3pkt do atrakcyjności… dobrze kombinuje ? – tak, tak… wiem że nie o tym była ta prezentacja 😉

    • Damian Redmer pisze:

      Dobrze kombinujesz 😉 Było robione inne badanie z kolejką górską – po przejażdżce osoby, które siedziały obok siebie (jeśli nie były wcześniej w związku) uważały siebie za atrakcyjniejsze.

  57. Katarzyna pisze:

    Witaj Damianie,
    Prezentacja na poziomie, działa na świadomość i podświadomość.
    Bardzo mi się podoba, świetny pomysł.
    Pozdrawiam.Katarzyna

  58. Mariola pisze:

    Prezentacja jak zwykle świetna. Technika, którą tu prezentujesz jest podobna to tej, która służy sobie do radzenia ze złymi emocjami- trzeba „wyjść z siebie” i zobaczyć się w sytuacji, która na nas akurat źle działa. A co do nowej formy… Ja tak jestem przyzwyczajona do dawnej animacji, że w tej prezentacji nie mogłam się z ogóle skupić na treści. Ale mimo wszystko rozumiem, że czasem trzeba coś zmienić…
    Pozdrawiam i dziękuję za całą Twoją pracę!

  59. kasia pisze:

    Jak zobaczyłam po raz kolejny tego grubaska (to kot ???) z gwiazdkami w oczach, nie mogłam się powstrzymać – roześmiałam się w głos, rozbawiłeś mnie ! A z innej beczki: kiedyś miałam odczyt, hotel Mariott, około 200 słuchaczy.. poszłam jak w dym (co, ja nie zrobię prezentacji ???) . Potem kolega mi mówił , że na końcu były brawa. I właśnie tych braw.. ja po prostu nie słyszałam. Nic !!!! Pustka ! Nawet dziś, nawet „migawki” z tego nie mam. Ogłuchłam czy co? Co się mogło stać ? Będę wdzięczna za naprowadzenie na jakieś źródło, gdzie o tym poczytam. Pozdrawiam !

  60. Alicja pisze:

    Bardzo fajnie zrobiona prezentacja, choć poprzednie też były zrobione bardzo oryginalnie 🙂 Widać, że się napracowałeś i super, że nie poprzestajesz na jednym modelu. Rady jak zwykle znakomite, oczywiście wypróbuję! Pozdrawiam 🙂

  61. zuzka pisze:

    prezentacja bardzo fajna, ja też stosuję tę metodę i to nie tylko na stres:)

  62. zuzka pisze:

    PS: skąd ją znasz?:)

    • Damian Redmer pisze:

      Sama do mnie „przyszła”. Po przekroczeniu 50 turniejów znasz uczucie stresu na tyle dobrze, że możesz z nim trochę eksperymentować 😉

      • zuzka pisze:

        wow, super 🙂

  63. Ewa pisze:

    Genialne!! Właśnie szukałam czegoś na radzenie sobie ze stresem, wchodzę na maila a tu ta daa! świeżutka, pie zrobiona prezentacja z mega wiedzą. Zauroczona panda podbiła moje serce 🙂 Dziękuję 🙂

  64. Marta pisze:

    Bardzo fajne te nowe animacje, ale wydaje mi się, że ruszać mogą się one tylko na początku, a potem stawać, bo odrobinke to rozprasza. 🙂 przynajmniej mnie. Ale przemyślenia zostawiam już Tobie ;).
    Pozdrawiam i czekam na nowe prezentacje!

  65. Artur pisze:

    Bardzo ciekawa technika, której wykorzystania już nie mogę się doczekać! 😉
    Co do animacji – fajny pomysł, ale moim zdaniem stary styl był lepszy. Teraz jest zbyt dużo ruchu i animacje przyciągały więcej mojej uwagi niż twój głos, przez co ciężko było mi się skupić na tym, co mówisz (a przecież ci zależy, żeby wiedzę przekazać w jak najlepszy sposób). Mógłbyś np. nie zapętlać animacji, tylko sporej większości z nich wystarczyłoby – szczerze mówiąc – „wykonać się” tylko raz. Co do tego przejścia z zamalowywaniem ekranu wałkiem – też trochę zbyt dużo „cukru”, który przyciąga na siebie animacje. Jeśli jednak chodzi o same animacje, to przyjemnie się na nie patrzy 🙂

  66. Grzegorz pisze:

    Czy tą metodę można wykorzystać do innych uczuć – np. znudzenie, zniechęcenie i brak motywacji (np. do działania X) można tłumaczyć sobie, że to przez to, że działanie X nie zostało podjęte?

    • Damian Redmer pisze:

      Oczywiście możesz sobie tak to tłumaczyć i to jest ok, ale to już będzie coś zupełnie innego niż mechanizm z jakiego korzystamy w tej technice. Nie wiem czy da się go wykorzystać do zamiany innych stanów niż te, które wymieniłem w prezentacji, bo jeśli nie znajdziesz emocji, które charakteryzują się podobnymi stanami fizjologicznymi, to nie wmówisz sobie, że np. to zniechęcenie/zmęczenie, które czujesz, to tak naprawdę radość życia i pragnienie działania 😉 Żeby zamienić stany one muszą być fizjologicznie zbliżone jak właśnie strach, ekscytacja, podniecenie.

      • pola pisze:

        masz rację

  67. Agnieszka pisze:

    prezentacja ciekawa , nie nudna , zachęcająca do dalszego oglądania Twoim prezentacji .
    jak dla mnie bardzo pozytywnie 🙂

  68. CCCCCCC pisze:

    Nieświadomie wykorzystywałam tę metodę 😀

  69. Patrycja pisze:

    Niesamowicie ciekawa prezentacja. Przyciąga uwagę. Jutro czeka mnie właśnie taka EKSCYTUJĄCA sytuacja w pracy, więc na pewno wykorzystam to w praktyce. Dzięki! 🙂

  70. ElearElda pisze:

    Super!

  71. pola pisze:

    świetne i pomocne! teraz wiem jak radzić sobie przed występami w teatrze!

  72. Ludmiła pisze:

    Ciekawa technika. Jest jeszcze inny sposób równie skuteczny, a mianowicie powiedzenie tego co nam podpowiada wewnętrzny głos z 2-sekundowymi przerwami pomiędzy słowami.

  73. Anka pisze:

    Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze to naprawde dziala!!! Przed egzaminem sprobowalam skupic sie na tym co sie dzieje z moim cialem i NAPRAWDE poczulam sie bardziej rozluzniona 😉 dzieki Damian. My wszyscy Cie uwielbiamy.

  74. Adam pisze:

    Twoje prezentacje i zawarte w nich porady są naprawdę bardzo dobre i chętnie z nich korzystam. JEDNAKŻE, wielkim mankamentem każdej z prezentacji jest sposób w jaki mówisz. A mówisz naprawdę niewyraźnie, co jest wynikiem tego, że „zjadasz” samogłoski. Zachęcam do pracy nad tym problem, bo niestety ale Twoje prezentacji wiele tracą przez Twoją złą dykcję. Sporadycznie pojawiają się także mniejsze i większe błędy językowe, więc może warto poświęcić więcej czasu na redakcję treść prezentacji przed jej nagraniem?
    Pozdrawiam

    • Damian Redmer pisze:

      Dzięki za feedback.

  75. Jaga pisze:

    Kiedyś czekając na coś bardzo miłego, byłam tak zestresowana, że przeszłam atak paniki lękowej. Więcej nie mam ochoty, więc wykorzystuję tą metodę. Czasem nic nie daje, niestety

  76. Aga pisze:

    Jesu.. baaaardzo mi się podoba ta prezentacja! Tego typu animacje uważam za rewelacyjne! bardzo pomagają w zapamiętaniu omawianej przez Ciebie treści 🙂 6:17 minuta filmu —> hahah :’) zamierzam wykorzystywać tę technikę począwszy od jutra. W najbliższym czasie również czeka mnie występ taneczny przed dużą widownią, dlatego zamierzam oswoić się z tą techniką czym prędzej! i jestem Ci bardzo, bardzo wdzięczna za prezentację akurat w tym temacie. Szczerze mówiąc jestem pod wrażeniem wiekszości Twoich materiałów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *