Prawdziwy rdzeń rozwoju osobistego

Ta prezentacja wydaje mi się najważniejsza ze wszystkich, jakie się do tej pory ukazały.

Stanowi esencję tego jak rozumiem rozwój osobisty i rodzaju wiedzy, jaką pragnę się z Tobą dzielić. Esencję podejścia ukształtowanego przez przekopanie się przez wyniki prawdopodobnie już ponad 1000 rozmaitych badań naukowych dotyczących naszej natury, naszego postępowania… zapraszam.

PS Będzie nawet mocny wstęp 😉

PPS Głosy odnośnie nowego stylu prezentacji były podzielone (chociaż wydaje mi się, że przewagą dla „nowego stylu”), więc czasami będą „stare” a czasami „nowe”. Nigdy nie wiesz na co trafisz 😉

Znalazłeś w tym wartość?

Podziel się i pomóż innym także znaleźć ten materiał:

Zobacz również:
Komentarze (75):
  1. Paweł pisze:

    Rzeczywiście ma to sens. Więc czekamy Damianie na pragmatyzm tej prezentacji w przyszłej 😉

  2. Agata pisze:

    jezusie, mocny wstęp naprawdę dał popalić. Gratuluję, odkrycia meritum i czekam niecierpliwie na kolejne prezentacje!
    apropo sukcesów odnoszonych w jednej dziedzinie, usłyszałam kiedys, że taki sukces nie jest pełnowartościowy jeśli nie pociąga za sobą „wyższego poziomu” równiez w innych dziedzinach życia, myslę, że podążąnie za intencjami też daje takie mozliwości, bo nie skupiamy sie na celu, który może byc tylko jeden… ah, gdzie tam 22.05….
    serdecznie pozdrawiam!

  3. Jaśmin pisze:

    Damian! Co jak co ale wstęp mistrzowski! 😀
    Zresztą jak cała prezentacja – jak zwykle.
    Mam takie szczeście ze wychodzi mi wiele różnych rzeczy, ale gdyby nie twoje porady, nie byla bym dzisiaj ani tego swiadoma, ani zdolna do korzystania z tych dobrodziejstw – zabrakło by mi czasu, by w ogóle zauważyć na co mnie stać. JEDNE WIELKIE DZIĘKI! + Pozdrowienia i powodzenia w dalszych poszukiwaniach wiedzowych skarbów!

  4. Ciekawa sprawa. Utwierdziła mnie w jednej rzeczy.
    A mianowicie. Kiedyś zastanawiałem się nad tym, co poprzedza KAŻDE działanie.
    Po godzinie rozmyślań i tworzenia szalonych teorii – doszedłem do tego samego
    wniosku, co wyniki tych 1000 badań. To intencja.
    Wyróżniłem też 3 najważniejsze czynniki, które mają na nią wpływ.
    Nasz STAN, PRZEKONANIA i NAWYKI. Może być ich oczywiście więcej,
    ale praca nad tymi 3 elementami jest według mnie wystarczająca, aby
    podjąć każde działanie.
    Pozdrawiam,
    Wizjoner

    • Krzysiek pisze:

      Jak dla mnie to na intencje skladaja sie tylko przekonania i zachowanie.

  5. Akmelena pisze:

    Damian jakoś trudno mi uwierzyć że przez tyle lat poszukiwań nie dotarłeś do takich zagadnień jak mózgi ciała, mózg gadzi, podświadomość.
    Większość ludzi ma w podświadomości zapisane różne intencje i przekonania np. „przeżyję jeśli będę grubym” i choć świadomie deklarują że chcą być szczupli to i tak zawsze wygra intencja zapisana w podświadomości.
    Gdy kogoś w dzieciństwie wystraszy szczur to jako dorosły człowiek nadal będzie czuł lęk i pocił się na widok szczura , choć świadomie wie że to zwierze nic mu nie jest w stanie zrobić. Działa tu zapis z mózgu gadziego „szczur to zagrożenie” .
    Powstało wiele technik rozwojowych np. EFT które pomagają zmienić zapisy i intencje i nastawienia w podświadomości człowieka.

    • Damian Redmer pisze:

      Ah… gdyby tylko tylko wystarczyła zmiana przekonań (najlepiej jeszcze za pomocą kilku stuknięć EFT)… żeby np. wyleczyć kogoś z alkoholizmu, albo chociaż zawsze rano wstawać o zaplanowanej godzinie czy w końcu schudnąć… świat byłby wspaniały 😉 Jednak ja na razie skuteczność tego typu terapii nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości: http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/cp.12020/abstract

      • Kwestia jest taka Damian, że często mamy tendencję do tego, żeby albo zbyt mocno opierać się o techniki „oczyszczające” podświadomość i nie robić nic czyli nie działać albo działamy, zapominając o tym, że „czysty umysł” jest źródłem lepszych pomysłów.
        Kwestia zasadnicza jest taka, że żadna metoda poprawy czegokolwiek nie może zadziałać po kilku stuknięciach, jeśli nie robi się tego systematycznie.
        W końcu przekonania zbieramy przez „kawałek” życia, zanim dowiemy się jak bardzo mogą nas sabotować.
        A jeśli chodzi o to, jak sobie z nimi radzić, to najlepiej jest kiedy każdy sam wybierze to co chce 🙂

      • Akmelena pisze:

        EFT stosowałam z bardzo dobrymi efektami ale nie każdego działa , zwłaszcza jak ktoś nie stosuje 😉
        P.S z niecierpliwością czekam na następną prezentację liczę na to że twoja metoda będzie jeszcze skuteczniejsza 🙂

      • Monika pisze:

        Damianie. Wielkie dzięki i szacun za świetną robotę którą robisz. Nie mogę się jednak zgodzić z tekstem o EFT. Problemy alkoholizmu, schudnięcia itp to problemy bardzo złożone, mające WIELE aspektów. Aby EFT było skuteczne trzeba przepracować co najmniej większość z nich, najlepiej wszystkie. Na pewno nie wystarczy kilka stuknięć, ale kilka sesji przy wyśledzeniu i zmianie zapisów w podświadomości dotyczących chudnięcia na pewno będzie miało b. dobre rezultaty. Sama stosowałam EFT akurat przy różnych dołach, żalach, deprechach i usuwaniu innych negatywnych emocji. Efekty były świetne. Interesuję się różnymi technikami od lat i nie znam lepszej. Rada ode mnie – gdy czytasz wyniki różnych badań dobrze jest dowiedzieć się… kto je sponsorował. I jaki miał w tym interes. Koncerny farmaceutyczne np zarabiają na różnych prochach grube miliardy. Stać ich i robią wszystko co mogą aby te kwoty nie pomniejszały się ale powiększały. Dlatego też przy większości chorób leczone są przez 10 czy 50 lat objawy, zamiast raz wyleczyć przyczynę. Koncerny sponsorują też mnóstwo badań… które mają dać z góry określony przez nich (tak naprawdę fałszywy) wynik. Podobnie jest z biznesem psychiatrycznym, który zarabia na lekach psychotropowych miliardy i dla którego EFT (które każdy może sam za darmo zrobić w domu i pozbyć się ŹRÓDŁA problemu) jest po prostu ogromnym zagrożeniem. Napisać szkalujący artykuł w „naukowych”, często należących do nich czasopismach to dla koncernów pestka. Sama znam inny artykuł ze świetnego czasopisma „Nexus” 1-2/2014 w którym piszą o badaniach na grupie weteranów z USA cierpiących na zdiagnozowany klinicznie ciężki stres pourazowy. Już po 6 jednogodzinnych sesjach – 90% z nich „znalazło się poza kategorią cierpiących na PSTD”. Udało się to tylko dla 4% osób z grupy kontrolnej leczących się wyłącznie „naukowymi”, koncernowymi metodami. Wiem komu wierzyć, bo myślę samodzielnie, śledzę od lat w różnorodnych źródłach mechanizmy sterujące matrixem w którym żyjemy i wiele z nich poznałam na własnej skórze. EFT również, dlatego szczerze będę je polecać. Pozdrawiam Cię serdecznie. Jesteś wspaniałym człowiekiem. Tylko proszę pomyśl o tym co napisałam i dla równowagi poszukaj czasem wiedzy w NIEZALEŻNYCH źródłach 🙂

      • Rika pisze:

        Cześć, Moniko! Przeczytałam Twój komentarz z dużym zainteresowaniem i mam do Ciebie prośbę. Mogłabyś podać choć część tych źródeł, z których korzystasz? Będę wdzięczna, bo bardzo chętnie też bym skorzystała. Jeśli masz czas, proszę opowiedz mi także trochę o własnych doświadczeniach „matrixu”. Może nie chciałabyś tutaj (byłby „off top” 😉 ) – dam Ci mój adres, jeśli odpiszesz. Z góry dzięki!

  6. Eryk pisze:

    Wstęp najlepszy ;D

  7. Marcin pisze:

    „Nie rozumiem tego, co czynię. Nie czynię bowiem tego, co chcę, ale to co nienawidzę.”
    Jak bardzo mnie te słowa uderzyły, poruszyły!

  8. Kuba pisze:

    Prezentacja według mnie MEGA!!! Zaskoczyło mnie to, że był taki mocny wstęp, ale chwilę później dowiedziałem się dlaczego. Mam tylko jedno pytanie. Mianowicie czy będziesz robił z tych informacji jakiś produkt, w którym będzie zamieszczone również to jak zwiększyć swoją intencję? Z góry bardzo Ci dziękuje. Pozdrawiam

    • Damian Redmer pisze:

      W jednej z kolejnych prezentacji pokażę Ci ogólnie jak ja zwiększam swoje – mam to ubrane w nawyk 🙂

  9. Nie sposób się nie zgodzić z tym o czym mówisz. Kiedyś ktoś (mogę się mylić ale to chyba Oprah) powiedział, że intencje mają ogromny wpływ na cały świat.
    Myślę jednak, że warto jest dodać do tego „…jeśli potrafimy za nimi podążać” 🙂
    Dzięki za kolejne świetne (merytorycznie i technicznie) video.

  10. Alicja pisze:

    Finałowy Napis the best!!! To było faktycznie zaskakujące 😉

  11. Darek pisze:

    Trudno mi zrozumieć przekaz tej prezentacji. Damian, czy chodzi tutaj o to, aby podążać za swoją naturą, za tym czego naprawdę pragniesz, a nie „sztucznie” wywoływać swoje zachcianki tylko dlatego, że inni to osiągają?

    • Damian Redmer pisze:

      Nie o to mi chodziło. Chciałem przekazać, że istotą rozwoju osobistego jest umiejętność podążania za swoimi intencjami, postanowieniami – a jakie to intencje będą (praca, nauka, kontrola emocji, aktywność fizyczna, nowe umiejętności, różne postanowienia…) to już całkowicie Twoja sprawa.

  12. Małgośka pisze:

    Ty to zawsze musisz trzymać w niepewności:) Jesteś niesamowity! Pomysł na wstęp super. Naprawdę, muszę zobaczyć tę czwartkową prezentację! Dzięki, że obalasz tak rozpowszechnione mity 🙂

  13. aleksandra pisze:

    Taaak prezentacje ciekawe tylko jak to wcielić w życie…:) eh i wstęp bardzo dobry, jestem ciekawa kolejnej prezentacji, tylko czemu tak dłuuuuuuuugo mam czekać?:D

    • Damian Redmer pisze:

      Tyle co zawsze 😀

  14. Piotr89 pisze:

    Nie mogę doczekać się tej prezentacji 🙂 kiedy będzie?
    Mam niesamowity problem z lenistwem a więc właśnie z działaniem, bardzo dużo chcę(intencję) natomiast mało robię.
    Nie potrafię się zmusić do niektórych rzeczy a wiem przecież o tym że te rzeczy mi pomogą natomiast sam nie wiem dlaczego tego nie robię, wydaje mi się że jest to strach/lęk przed ciężką pracą/zmianą.

  15. stokrotka15 pisze:

    Od pół roku chcę zacząć biegać i nie wiem, jak się do tego zabrać… Mam nadzieję, że dojście do „rdzenia” pomoże 🙂 Przy okazji to dzięki za prezentacje o stresie, przydały się.
    PS: Zazdroszczę twojej żonie takie męża 😛

    • Damian Redmer pisze:

      Mmm… aż przekazałem Twój komentarz żonie 🙂

  16. Kamil pisze:

    Damianie!
    Nieustannie mnie zaskakujesz 🙂 Czasami myślę że w swoich prezentacjach znalazłeś już wszystko co jest związane z rozwojem osobistym co tylko było możliwe. Tymczasem co tydzień dowiadujemy się od Ciebie czegoś nowego. Z niecierpliwością czekam na kolejne prezentacje i za wszystkie poprzednie ogromnie Ci dziękuje.
    Pozdrawiam
    Kamil

  17. Ania pisze:

    Witaj, Damianie!
    Bardzo mi się podobał „dramatyczny początek”, a szczególnie z niecierpliwością wyczekiwany napis finałowy:) Śledzę regularnie Twoje prezentacje i z każdej z nich czegoś się uczę. Szkoda tylko, że nie udaje mi się wcielić tej wiedzy w życie w takim stopniu, w jakim bym chciała. Zdecydowanie nie jestem robotem:) i podążanie za intencjami sprawia mi ogromną trudność. Czekam zatem na następną prezentację.
    Dziękuję Ci za pomoc w budowaniu „doskonalszej wersji mnie”:)

  18. Rafał pisze:

    Nie bardzo zrozumiałem jak jest możliwe osiągać sukces w wielu dziedzinach jednocześnie.Doba ma 24 godziny.
    Osoba, która osiąga sukces w jednej dziedzinie albo dwóch, kosztem pozostałych – także podąża za intencjami. A według tego co zrozumiałem, skoro podąża za intencjami to powinno jej iść świetnie w wielu dziedzinach.
    Nie widzę różnicy między podążaniem za intencjami a spięciem czterech liter i zabranie się do roboty. Wychodzi na to samo, choć to pierwsze brzmi lepiej.
    Pozdrawiam!

    • Damian Redmer pisze:

      Nie wszystkie „sukcesy” kosztują czas – niektóre wymagają od Ciebie innych rzeczy jak np. zdrowsze odżywianie czy lepsze panowanie nad swoimi emocjami. Podążanie za intencjami to nie tylko „zabieranie się do roboty”. Także, ale nie tylko. A fakt, że potrafisz podążać za intencjami w jednej sferze wcale nie znaczy, że w reszcie też się to sprawdzi. Innymi słowy: to, że ktoś potrafi zabrać się do roboty i pracować super wydajnie przez 10 h dziennie nie znaczy, że będzie fantastycznym mężem dla swojej żony, okazem zdrowia, czy wierny pozostałym zasadom, które wyznaje.. a właściwie chciałby wyznawać.

  19. Basia pisze:

    bardzo ciekawe polecam
    Basia

  20. jASIo pisze:

    Wielki wstęp i brak treści oraz przekazu w tym nagraniu..
    Troszkę za dużo autoreklamy 😀

  21. Krzysztof pisze:

    Damian, piszesz i mówisz ciekawsze rzeczy, niż można znaleźć w gazetach i programach. Od lat kupowałem np. Wiedzę i życie, ale Ty przebijasz ją, prześcigasz i wiesz co? Jesteś super. Dzięki.

    • Damian Redmer pisze:

      Dzięki, bardzo mi miło 🙂

  22. Daniel pisze:

    Znakomita prezentacja – faktycznie podążanie za intencjami to trzon prawdziwego rozwoju. Ta nasza ułomność jest doskonale oddana przez słowa z Pisma Świętego, które zacytowałeś. Czekam zniecierpliwiony 🙂

  23. Piotr89 pisze:

    Damian jeśli mam czekać do następnego czwartku to szczerze ci mówię nie wytrzymam!
    Napisz chociaż jak/gdzie szukać informacji aby podążać za naszymi intencjami bo wujek google nic nie mówi 🙁

    • Damian Redmer pisze:

      Gdyby google to wiedziało, to sprawa byłaby zbyt prosta, a ja byłby niepotrzebny 😉 Proszę wytrzymaj – ledwo wyrabiam żeby na każdy czwartek była prezentacja, bo każda kosztuje naprawdę tooonę pracy.

  24. Szymon pisze:

    Gratuluję wytrwałości i uporu Damianie. Podziękowania również za to, że dzielisz się z nami swoją wiedzą i odkryciami – jest to naprawdę bezcenne co robisz. Życzę powodzenia w dalszej pracy, oby tak dalej!
    Tak poza tym temat jakby na czasie u mnie. Prezentacja poszerza perspektywę i rozjaśnia co nie co. Liczę na kolejne równie odkrywcze publikacje 😉 Polecam przy okazji prezentację TED Tony’ego Robbinsa na ten sam temat, która myślę również może okazać się być pomocna:
    http://www.ted.com/talks/tony_robbins_asks_why_we_do_what_we_do#t-1267991

  25. Joanna pisze:

    Super !!! Bardzo się cieszę,że coraz większa liczba ludzi pragnie się rozwijać ! Jestem przekonana,że właśnie tacy ludzie, którzy uczestniczą, w jakikolwiek sposób, w takich projektach zmienią w końcu jakość życia na tej ziemi. I pożegnamy się z niszczącymi stereotypami !!!!

    • Damian Redmer pisze:

      Też w to wierzę 🙂

  26. Marcin pisze:

    Super:) Poprostu BIG szacun:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  27. Adam pisze:

    Drogi Damianie, jest jeszcze taka kwestia, skąd wiadomo, że nasza intencja nie jest kaprysem lub że jest słuszna, adekwatna do naszym możliwości i zgodna z realiami tego świata nie wszystko czego zapragniemy lub wydaje nam się że jest nam potrzebne powinniśmy to realizować proszę o twoją opinię.

    • Damian Redmer pisze:

      Adamie w 100% się z Tobą zgadzam – nie wszystkie intencje są warte realizacji, jednak za to co co warto, a czego nie warto realizować i „brać na celownik” odpowiada już Twój system wartości i przekonania, a tego nie oceniam. Staram się dostarczyć najlepsze możliwe narzędzia do tego by podążać za swoimi intencjami, ale jak zauważyłeś – te intencje mogą być również szkodliwe. Ja staram się kierować wartościami katolickimi i nie kryję się z tym. One wyznaczają w największej mierze moje intencje, stąd wg mojej wiary i przekonań są dobre. Ale jednocześnie nie roszczę sobie prawa do oceniania, które cele są dla kogoś dobre czy złe. Nie będę ewangelizował na blogu – mogę najwyżej mówić w co ja wierzę lub co ja robię, ale nikogo nie będę na to namawiał. Mam inne powołanie i staram się je wypełniać najlepiej jak umiem, więc kwestię użyteczności poszczególnych intencji pozostawiam każdemu do własnej oceny.

  28. Grzegorz pisze:

    Witam
    Moja dopamina znów zwyciężyła nade mną. Zamiast Pisać pracę dyplomową, oglądam ROZWOJOWCA.
    Dziękuję i Pozdrawiam.

    • Damian Redmer pisze:

      Eee… mogło być gorzej 😉

  29. Malina pisze:

    Efekty specjalne rewelacja

  30. Wojtek pisze:

    Ważna kwestia: PROSZĘ MÓW TROCHĘ WOLNIEJ… trudno nadążać myślami za wszystkim, co mówisz…

  31. Emi pisze:

    Moze jestem glupia, ale nic z tego nie zrozumialam… Uzywasz zbyt duzo madrych slow, zamiast prostszych… Podobal mi sie ten dramatyczny wstep. Reszta jest zbyt madra, zeby byla przystepna…

    • Damian Redmer pisze:

      Wybacz – rzeczywiście pojawiło się w niej trochę języka rodem z badań (korelacja, metalanaliza). Będę się starał to upraszczać.

  32. Joanna pisze:

    Wielkie dzięki za kolejna świetna prezentacje! Bardzo się cieszę ze trafiłam na Twoja stronę.
    Wszyscy bardzo chwała początek, a mnie najbardziej przekonuje końcówka prezentacji. Bycie lepszym człowiekiem to nie tylko sukces finansowy czy zdrowie odżywianie, ale tez szacunek dla innych, o czym wiele osób goniacych za sukcesem zapomina, nie wiedząc pózniej, gdzie popełnili błąd.
    Pozdrawiam serdecznie.

  33. AL pisze:

    Świetna prezentacja, czekam na więcej.
    Wstęp genialny, masz poczucie humoru^^
    pzdr ciepło! : )

  34. AL pisze:

    Damianie, a może mógłbyś polecić jakieś książki, które są wg ciebie inspirujące? Bądź filmy? Wiem, że nie polecisz mi niczego miałkiego, dlatego czekam z niecierpliwością.

    • Damian Redmer pisze:

      Sęk w tym, że czytam po angielsku… i najwartościowsze informacje znajduję w wyjątkowo mało pasjonujących książkach 😉 Przykładowo: mnóstwo cennych informacji znalazłem w „Handbook of Self-Regulation, Second Edition: Research, Theory, and Applications” ale naprawdę: gdybym nie robił tego co robię, to chyba nikt inaczej by mnie nie zmusił, żeby to przeczytać 😉 Ciężki, nudny, akademicki język. Ale informacje mega cenne.

  35. Elzbieta pisze:

    Mocny jesteś Damian. Gratuluję.Z wielką przyjemnością oglądam Twoje prezentacje.Pozdrawiam.:)

  36. Grzegorz Szczerba pisze:

    Dopamina najprawdopodobniej służy do wzbudzania motywacji do działania. Przyjemność jest dopiero skutkiem tego działania. Gdzieś widziałem badania na ten temat.
    Emocjonalna świadomość konsekwencji jest w stanie „od ręki” zmienić wszystkie nawyki.

  37. Można powiedzieć, że intencja bezpośrednio poprzedza działanie, czy też wykonanie tego pierwszego najważniejszego kroku. Intencja jest czymś więcej niż tylko pomysłem, lub chęcią zrobienia czegoś. Jednak dopiero działanie, albo chociaż początek działania jest połową sukcesu. Pytanie zatem jakiej wysokości jest próg między intencją, a początkiem działania? Są dwa sposoby na to, aby przejść od myślenia do działania. Jeden z nich jest wewnętrzny, a drugi zewnętrzny. Można jednak określi to następująco – tu nie ma co myśleć, tu trzeba działać.

  38. Grażyna pisze:

    Damian jesteś super, wielkie dzieki
    rozwój osobisty jest bardzo ważny
    pozdrawiam serdecznie

  39. Mateusz pisze:

    Damian – zadbaj o dobrą prezentację video wymaga to tylko oświetlenia z tyłu sceny. Postaw lampkę za nogami i skieruj światło na ścianę i podobnie zrób tylko z przodu. Prezentacja jest mega

    • Damian Redmer pisze:

      Na razie mam tylko 2 lampy – umieszczone za kamerą. Ale w planach kupno bardziej profesjonalnego sprzętu 🙂

      • Mateusz pisze:

        Damian idziesz do Castoramy i kupujesz dwie lampy halogenowe – tzw naświetlacz LED 30W na stojakach po 40 zł za szt. i masz sprawę rozwiązaną.

      • Damian Redmer pisze:

        W tej cenie chyba jednak bym nie dostał. Plus żeby „rozmiękczyć” światło trzeba stosować np. parasolki, a do stojaków na takie lampy nie widziałem miejsca na montaż parasolek. Ale piszę to jako scenograficzny laik, więc może jest inaczej.

      • Mateusz pisze:

        Wystarczy ze zrobisz blende z mlecznej plexy którą również kupisz w castoramie 100x70cm – wytniesz pod rozmiar i przykleisz na taśmę albo zrobisz takie łuki. Kiedyś była taka stronka DIY ja jako były amator fotografi studyjnej robiłem wiele różności w tym zakresie. Możesz nawet wykonać samemu co da naprawdę dobry efekt wizualny video – ring light http://www.diyphotography.net/how-to-build-a-kick-ass-4-feet-diy-ring-light/

  40. Bogdan pisze:

    Bravo Damian, tak dalej, trzymam kciuki za ciebie 🙂

  41. Ada pisze:

    Merytoryka jak zawsze super. Już czekam na ciąg dalszy.
    I jedna prośba – mógłbyś mówić nieco wolniej? W tej prezentacji ciężko było za Tobą nadążyć. Dobrze, że można cofnąć i przesłuchać jeszcze raz 😉
    W każdym razie – wpisuję się w grono fanów 🙂

    • Damian Redmer pisze:

      Chyba rzeczywiście przegiąłem z tempem mówienia. Postaram się trochę zwalniać 😉

  42. Kasia pisze:

    Mam pytanie odnośnie prezentacji, którą chyba widziałam na tym blogu :). Chodziło tam o korzyści (lepsza pamięć) dzięki utrzymywaniu znajomości i regularnym rozmową. Czy może ktoś pamięta co, to była za prezentacji? Chciałabym przeczytać oryginalny artykuł na ten temat :).
    Dodatkowo jeśli ktoś zna jakąś literaturę o korzyściach jakie dają kompetencje społeczne (psychologiczne/neurobiologiczne artykuły), to również byłabym wdzięczna za tytuł :).

    • Damian Redmer pisze:

      Wydaje mi się, że nie wspominałem o tym w prezentacji – jednak te informacje zawarłem w bonusowym raporcie, który jest dodawany do Kodów Umysłu (otrzymuje się go po pewnym czasie). Możliwe, że o ten raport Ci chodzi.

  43. Grzegorz pisze:

    Umiejetnosc pozadania za intencja zdaje sie byc dla mnie niczym paliwo jandrowe
    DZIEKUJE.

  44. Zbyszek pisze:

    Dobra robota !!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ja osobiście dorzucam w działaniach filtr, gdzie mnie to zaprowadzi. W mym życiu najważniejsza jest relacja z Trój Jedynym Bogiem. Kiedyś byłem katolikiem i to mi nie wystarczyło …,
    Nie ustawaj
    Pozdrawiam

  45. Marek pisze:

    super materiał, daj dużo do myślenia 🙂 decydując się na rozowój podejmujemy decyzję w jakim kierunku podążamy i co chcemy zmienić

  46. Dawid Wojda pisze:

    Dzięki Damianie 😀 Prezentacja dała mi naprawdę do myślenia

  47. Piotr pisze:

    Nie wiem czy to Twój pierwszy występ przed kamerą, jak tak to świetny ruch z Twojej strony i trzymaj tak dalej 🙂
    Do czego dążę? Na Twój kanał trafiłem w zeszłym roku i wszystko fajnie pięknie dopóki nie zacząłem się zastanawiać kto za tym stoi, czyli jak wygląda. Nie kupuję tego co chce przedstawić mi człowiek, który nie pokaże tego swoją twarzą, więc odpuściłem sobie oglądanie i słuchanie Twoich jak wtedy uważałem „wypocin”. Dużo gadania, jakieś obrazki, ale gdzie autor? Oczywiście, żeby nie było zainteresowanie rozwojem osobistym wcale nie minęło i szukałem dalej i całkiem sporo się dowiedziałem. Do czasu… więc wróciłem ponownie i co widzę, Jest zmiana. Zmiana, która mnie przekonała. Więc zostaję i wracam do oglądania, słuchania i wprowadzania w życie tego co nagrałeś i nad czym zapewne nie mało czasu poświęciłeś.
    Dzięki!

  48. Kacper pisze:

    Daj przepis na te napój pliss ten na energię

    • Damian Redmer pisze:

      Jest w prezentacji – wystarczy kliknąć w adnotację, która pojawia się w niej na koniec.

  49. Marek pisze:

    Czemu prezentacja nie działa?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *