Co lepsze – długopis czy klawiatura?

Gdy chcesz zanotować i zapamiętać wiele rzeczy w krótkim czasie, to co będzie lepsze – notowanie na komputerze czy ręcznie za pomocą długopisu i kartki papieru?

Sprawdzono to eksperymentalnie i poza samym wynikiem ciekawa okazała się też jego przyczyna… zapraszam!

Znalazłeś w tym wartość?

Podziel się i pomóż innym także znaleźć ten materiał:

Zobacz również:
Komentarze (45):
  1. Penyihir pisze:

    Bardzo ciekawy filmik… to, czego się dowiedziałam, na pewno przyda mi się od października 🙂 pozdrawiam!

    • Damian Redmer pisze:

      🙂

    • Szymon pisze:

      Wiesz co, ja lepiej czuję tytuł i temat jak piszę ołówkiem, ale jak na klawiaturze bawiłem się w finansowy magnes pierwszy raz w życiu, podczas pisania drżałem, jak oszalały i się pociłem się. He, miałem mimo wolne myśli. Nie byłem do tego przekonany, a zadziałało. Z moim wiekiem napotykam coraz więcej wątpliwości, że cokolwiek dam radę, ale to dobrze, bo zdobywam doświadczenie dzieląc się projektami, gdy inni myślą, że łatwo mi to przychodzi. Ten magnes poukładał mi mnóstwo rzeczy. Ja od lat uwielbiam pisać. Mówię o czasie po wypadku. Najpierw nie szło, bo drżała ręka, a druga była za słaba, ale później pisałem od groma: poezja, rap, dramat epika, hip hopery.Zacząłem rzeczywiście przyciągać rzeczy potrzebne do realizacji powołania. Miałem długi czas bujania w obłokach, ale wreszcie dosiadłem mustanga i zdobywam miasto. Pisanie w ogóle uważam za działanie psychofizyczne.

  2. Piotr Enhap pisze:

    Ręcznie 😀 Uwielbiam, a potem przepisywać w nowej, lepszej wersji na bloga lub video 🙂 swoją drogą sprawdź sobie, może Cię też zainteresuje: emocjonalny pl
    Zrozumienie tematu jest bardzo ważne, przynajmniej dla mnie -> po prostu muszę skrócić myśl, pisząc.
    A już w ogóle najlepiej uczy mi się wyjaśniając coś komuś. To też gdzieś już wyczytałem
    🙂

    • Damian Redmer pisze:

      Bardzo często sprawdzam strony czytelników 😉 Jeśli mogę się szybko dowiedzieć do kogo mam przyjemność pisać/mówić, to często korzystam z tej sposobności.

    • Henrieta pisze:

      Wiesz Piotr moge potwierdzic, ze uczymy sie najlepiej wyjasniajac cos komus, bo jestem nauczycielem. Jako dziecko w szkole nie bylam za dobra z matematyki, bo jej po prostu nie rozumialam. Po studiach, gdzie uczylam sie jak dzieciom wyjasniac i jak je uczyc, a przede wszystkim po latach praktyki w zawodzie nie mam z matematyka ( na poziomie szkoly podstawowej, bo w tej pracuje 😉 zadnego problemu. Nawet pomimo tego, ze zmienilam polska szkole na angielska 😉

  3. Patryk pisze:

    Czy przypadkiem jednak nie jest lepiej notować na komputerze (dokładniejsze, obszerniejsze notatki), a następnie zgodnie z poprzednią prezentacją zmienić czcionkę i zacząć się uczyć? Samo notowanie i tak nie wystarczy żeby tą wiedzę zapamiętać na dłużej, szczególnie gdy danego dnia zbierze się kilka wykładów.

    • Damian Redmer pisze:

      Tego niestety nie porównywano – a szkoda, bo też jestem ciekawy.

  4. Świetna prezentacja. Jak zwykle zresztą 🙂
    Do robienia map myśli na komputerze można używać np. programu XMind. Jest darmowy.
    Po wpisaniu w google wyskoczy strona na której można pobrać aplikację.
    Tutoriali też jest sporo żeby szybko ruszyć z kopyta i zaczać tworzyć mapy myśli na komputerze.

  5. michał pisze:

    bardzo ciekawe teraz będę wiedział jak zapisywać 🙂

  6. Zygfryd pisze:

    Dziękuję, Chyba różną wartość obu form notowania każdy sam często stosował w życiu. Pracując jako dziennikarz stosowałem je obie jednocześnie. No może nie dosłownie – notowałem długopisem (laptopy znaliśmy wówczas jedynie ze zdjęć w gazetach), a „wpisywałem” tekst magnetofonem. To pozwalało pisać teksty do gazety szybciej (a to często dziennikarski wymóg) i nie obawiać się utraty pełnego cytowania wypowiedzi osoby z którą rozmawiałem. Do przepisywania nagranego teksu służył mi program express scribe.
    Pozdrawiam
    Zygfryd

  7. Emila pisze:

    Jeśli ktoś leniwie posługuje się długopisem, bądź ma po prostu brzydki charakter pisma, to notatki pisane na komputerze są dla niego bardziej przejrzyste i nie ma problemu z ich odczytaniem. W przeciwieństwie co do tych papierowych.

  8. Lucy pisze:

    Ja to od zawsze wiedziałam… podczas zapisywania ręcznie już się zapamiętuje sporo informacji potem tylko przeczytać i odświeżyć 🙂

  9. Dorota pisze:

    Szczerze mowiac brzmi to dziwnie dla mnie, poniewaz ja wciaz wolno pisze na komputerze. Wciaz pisze szybciej recznid. I jak to sie ma do powyzszego badania, poniewaz wideoniemowi jak szybmo na komputerze pisali uczestnicy badania

    • Damian Redmer pisze:

      Nie mierzono tempa ich pisania, ale patrząc na liczbę zanotowanych słów: wiemy, że byli w stanie pisać na komputerze prawie 2 razy szybciej niż ręcznie.

      • Malina pisze:

        Bo dzisiejsi Amerykanie umieją tylko stukać klawisze. Pisać już nie umieją. Ten problem, zaczyna pojawiać się już w naszych polskich szkołach. Dziecko w szkole powinno pisać długopisem, żeby rozwijać się prawidłowo manualnie i intelektualnie.

  10. Weronika pisze:

    Myślę, że na studiach ważniejsze są dokładne notatki…
    Ja na przykład, do tegorocznej matury uczyłam się, za pomocą swoich jak najdokładniejszych notatek: robiąc z nich potem właśnie mapy myśli. Mapa myśli wraz z notatkami zawierającymi dokładne informacje(tak, jak powiedział to wykładowca), jest chyba o wiele lepsza opcją niż posiadanie tylko i wyłącznie przetworzonych przez nas na świeżo informacji.
    Mam nadzieję, że komuś to pomoże 🙂
    Co o tym sądzisz, Damianie ?
    Pozdrawiam

    • Damian Redmer pisze:

      Ba! Jeśli wszystko jesteś w stanie powtórzyć, to zawsze więcej jest lepiej 😉 Zwłaszcza jeśli łączysz i mapy myśli i notatki linearne. To musiało kosztować kupę pracy… ale pewnie też ciężko to przebić efektywnością.

  11. Michał pisze:

    Ciekawe. Wg mnie notowanie ręczne jest bardziej kreatywne bo można stosować różne symbole, wyróżnienia (w pisaniu na klawiaturze też ale w mniejszym stopniu).
    Pisanie na klawiaturze z pewnością bardziej angażuje lewą półkulę podczas gdy ręczne pisanie – prawą. Pisząc jakąś literę czy wyraz na komputerze – powtarzamy schemat – sekwencja uderzeń w klawisze. Korzystając z długopisu włączamy kreatywność – możemy pisać mocniej, słabiej, większe, mniejsze litery, wyraźniej czy też bardziej niedbale.

  12. Lena pisze:

    Cudownie! Ten eksperyment potwierdza moje wlasne obserwacje, a w polaczeniu z poprzednia prezentacja – pokazuje jak skuteczniej notowac wyklady. Niecierpliwie czekam na dalszy ciag za dwa tygodnie! Dzieki! 🙂

  13. Karolina pisze:

    Ma pan całkowitą rację, panie Damianie ! 🙂
    Pisząc referat na komputerze zapamiętałam z niego może 10%? a przepisując go już na kartkę znacznie więcej, szacuję, że nawet do 80%.
    Od dłuższego czasu oglądam pańskie prezentację i są naprawdę świetne. Dzięki tym filmikom, sama zaczęłam się interesować autorozwojem. Tak więc proszę mi coś obiecać – proszę nie stracić zapału i motywacji prezentacji 😀

    • Damian Redmer pisze:

      Bardzo się cieszę, że filmiki Ci się podobają 😀
      Motywacji i zapału nie stracę 🙂 Może się zmieniać najwyżej forma lub osoba prowadząca, bo nie jestem ekspertem od wszystkiego, więc chętnie będę oddawał głos też innym, którzy lepiej zgłębili jakiś temat.

  14. Grzegorz pisze:

    A co z muzyką na koniec? 🙂

    • Damian Redmer pisze:

      Gdyby była zawsze, to by się szybko obyła a tak zawsze jest to napięcie: „Będzie muzyka, czy nie będzie…” 😉

  15. Małgorzata pisze:

    Dziękuje Damian za prezentację. Byłam pewna ,że lepiej notować ręcznie, teraz mam potwierdzenie. polecam poszukanie badan na wpływ nie tylko na myślenie, kiedy piszemy ręcznie.

  16. Tatiana pisze:

    Odwracajac lepiej żeby protokolanci mieli sprzet elektroniczny wtedy wiernosc tekstu spisanego bedzie wieksza bo wylacza sie ” tworcze myślenie” 😉

  17. Henrieta pisze:

    Myślę, ze każdy powinien znaleźć sposób najlepszy dla siebie samego. Wiele zależy tez od tego jak zapamiętujemy tzn. czy jesteśmy wzrokowcami,słuchowcami czy kinestetykami (najczęściej jesteśmy w grupie mieszanej z dominującą aktywnością).
    Ja mam przewagę wzrokowca 🙂 Musze widzieć lub wyobrażać sobie żeby zrozumieć i zapamiętać. Moje notatki( odręczne) zawierają podkreślenia, znaczki, obrazki i strzałki aczkolwiek nie są forma mapy myśli, bo jestem zbyt chaotyczna 😉
    Jestem ze starszego pokolenia, wiec raczej długopis jest dla mnie bardziej naturalny, ale dla porządkowania notatek używam klawiatury 🙂

  18. Tomek pisze:

    Haha!
    Jestem do tego stopnia leniwy, że miałbym prawdopodobnie dobre wyniki… na skutek lenistwa 😀
    Nawet jeśli miałbym zdążyć, nie chciałoby mi się pisać całości i bym skracał.

  19. Karol pisze:

    Zastanawia mnie, jak wygląda uczenie się za pomocą komputerowych map myśli, które mają źle zaprojektowaną czcionkę, o czym była mowa w poprzedniej prezentacji.
    Z jednej strony mapy myśli są niesamowicie dobrze przyswajalną strukturą, a z drugiej trudność w przeczytaniu poszczególnych elementów pozwoli to lepiej zapamiętać?
    W książce, którą pokazałeś, Damianie, odnośnie kursu Czasowy Czarodziej, która była kursem tworzenia map myśli, było wspomniane, że lepiej jest pisać dużymi literami, które usprawnią łatwość przeczytania tekstu.
    Te dwie informacje są sprzeczne.
    Co o tym sądzisz, Damian?

    • Damian Redmer pisze:

      Słuszne spostrzeżenie. Mając wiedzę z tego eksperymentu wydaje mi się, że dla zapamiętania lepiej stosować mapy z gorzej czytelną czcionką. Pamiętaj jednak, że mapy myśli stosuje się nie tylko po to, żeby coś zapamiętać – za ich pomocą się także notuje pomysły, planuje koncepcje, dzieli wiedzą z innymi – wtedy dawałbym czytelną czcionkę.

  20. Barbara pisze:

    Panie Damianie, Pan zawsze taki optymistyczny. To, ze w prezentacji, temu się nie dziwię, ale w komentarzach także, gratuluję radości życia 🙂

    • Damian Redmer pisze:

      Haha… dziękuję 😀

  21. violino pisze:

    Jednej informacji mi brakuje, kiedy mówimy o zapamiętywaniu podczas robienia notatek, ale sama nie pamiętam, skąd ją mam, więc w razie czego, nie będę się kłócić 😉
    Pisząc ręcznie, prowadzimy rękę w sposób nadający słowom wygląd, unikalny wygląd, dodajmy, w przeciwieństwie do klepania w klawiaturę, gdzie każda litera, każde słowo, to po prostu zestaw puknięć w nieróżniące się od siebie klawisze. Którą półkulę aktywuje rysowanie? Wybacz, nie jestem nigdy w stanie tego zapamiętać… Niemniej to rysowanie aktywuje dodatkowe pokłady naszego mózgu, a przecież angażowanie różnych zmysłów, różnych części mózgu, stosowanie różnych metod, pomaga zakotwiczyć informacje w pamięci.
    Jakoś tak by to szło? 🙂

    • Damian Redmer pisze:

      Masz rację – to także sprawia, że notatki ręczne pamięta się lepiej i z tym się nie kłócę 😉 Jednak nie wspomniałem o tym, bo z drugiej strony nauka z większej ilości notatek (które możemy tworzyć notując elektronicznie) też pomaga w nauce, więc tutaj ciężko stwierdzić bez eksperymentu czy dla ostatecznego lepszego wyniku lepiej mieć mniej notatek i ciut lepiej zapamiętanych, czy więcej, ale trochę słabiej.

  22. Marcin pisze:

    Cześć Damian! 🙂
    Od miesiąca staje się twoim stałym czytelnikiem i widzem. Informacje są bardzo ciekawe. Urzekłeś mnie „prawidłowymi” wynikami nt. sekretów itd, bo to jeden wielki bubel 🙂 A ludzie to tworzący są guru niejednokrotnie mających problemy z prawem przeszłości.
    Jednak do rzeczy. Mam dla przykładu brzydki styl pisma (niestety), i zajmuje mi dużo czasu, żeby tą „brzydotę” jeszcze wyraźnie napisać hehe. Na komputerze niestety pisząc zapamiętuje tyle co nic, zbyt pasywna to czynność moim zdaniem i automatyczna. W dodatku piszę bardzo szybko, więc ciężko się skupić 🙂
    Wiem, że nie było tego w filmie, ale jak Ci podpowiada intuicja: co myślisz o rysikach dla tabletu czy smartfona? Notatki będę dalej mobilne, na wyciągnięcie ręki, występuje czynność: pisanie ręczne. Czy da to dużo większe efekty niż pisanie na komputerze? Proszę, odnieś się do tego 🙂
    Serdecznie Pozdrawiam i kibicuję Tobie i twojej grupie, która to tworzy.

    • Damian Redmer pisze:

      Dzięki za wsparcie 🙂
      Jeśli chodzi o Twoje pytanie, to intuicja podpowiada mi, że jeśli pisanie ręczne na urządzeniu mobilnym będzie dla Ciebie wygodne (i najlepiej masz jeszcze jakiś program, który sprawnie rozpoznaje pisownię), to to najlepsze połączenie – masz korzyści i pisania ręcznego i na komputerze (poza szybkością).

  23. Teresa pisze:

    Witam Damianie, wkurzałam się,że ciągle piszę ręcznie [kiedy wreszcie nauczę się pisać na laptopie]. Teraz zrozumiałam dlaczego tak dużo pamiętam i wyciągam szybciej wnioski dyskutując od razu z autorem książki czy audiobooka . Uświadomiłam to sobie dzięki Twojej prezentacji,dziękuję. Uspokoiłam się i jestem szczęśliwa,że nauczyłeś mnie robienia Map Myśli oraz za Nozbe [robienie projektów tygodniowych na początek ],serdecznie pozdrawiam

  24. Kewin pisze:

    Te rady pomogły mi się nauczyć piosenki po hiszpańsku, zapamiętać wiecej na historię i więcej! Dzięki Damianie!!!

    • Damian Redmer pisze:

      Super! Gratuluję efektów i bardzo się cieszę, że mogłem pomóc 🙂

  25. paszkulec pisze:

    Super bardzo mi pomagają twoje filmiki ale chyba najczęściej używam techniki pomarańczy choć gdy potrzeba to inne też są bardzo potrzebne super jest ten co pomaga wykryć kłamstwo. Czekam na następne. Pozdrawiam 🙂

  26. Michał pisze:

    Damian, właśnie robię notatki z chemii, a jako że nauka na bieżące potrzeby jest chyba najlepsza postanowiłem sprawdzić czy nie będzie aby lepiej robić tego na komputerze. Nie będzie. Dzięki za fajną (i przydatną) prezentację 😀

  27. Marcin Hezychasta pisze:

    Jak można robić mapy myśli na komputerze? Jest do tego jakiś program?

    • Damian Redmer pisze:

      Mnóstwo. Ja najczęściej korzystam z darmowego FreeMind’a. Jak wgooglujesz to bez problemu znajdziesz stronę, gdzie można go za darmo ściągnąć.

  28. Violka pisze:

    Ja bez tego eksperymentu to wiedziałam hehe.
    Zapisywanie ręczne powodowało, że coś tam w moim umyśle zostało już w trakcie pisania. Gdy brudnopis przepisałam na czysto ręcznie, to jeszcze więcej zapamiętałam. Do tego stopnia, że podczas sprawdzianów próbując sobie coś przypomnieć, widziałam w umyśle, że pisałam dane słowo i przypominałam sobie dalszy ciąg.
    Czegoś takiego nie mam podczas pisania na klawiaturze. Znam klawisze na pamięć, piszę odruchowo i mechanicznie, nie wiem czasem co piszę, nic mi w głowie nie zostaje. Dopiero gdy czytam co napisałam zaczynam rozumieć… a potem zaczynam zapamiętywać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *