Analizy GENIUSZY – co odkryły?

W XX w. psycholog William James zachęcał naukowców do badania, w jaki sposób ludzie mogą uwalniać swój pełny potencjał.

Co sprawia, że niektórzy osiągają ogromny sukces i światowej klasy poziom umiejętności czy osiągnięć, a inni – posiadający te same możliwości – nie.

Na przestrzeni niemal ostatnich 100 lat, wiele osób podjęło się zbadania tego tematu.

Ich wnioski okazały się zaskakująco zbieżne.

Zapraszam po nie do prezentacji.

PS Znowu trochę eksperymentowaliśmy ze stylem graficznym. Co o nim sądzisz? Lepiej czy gorzej niż w poprzedniej prezentacji?

Znalazłeś w tym wartość?

Podziel się i pomóż innym także znaleźć ten materiał:

Zobacz również:
Komentarze (37):
  1. Tomek pisze:

    Dla mnie ta wersja grafiki jest w porządku, lepsza niż ostatnio.
    Żółte krawaty dużo bardziej pasują 🙂

    • Damian Redmer pisze:

      Dzięki za feedback 🙂 Chyba faktycznie zostaniemy przy żółtych krawatach.

      • Andre pisze:

        A mnie te krawaty irytują, nawet u sportowców 🙂 Czarne sylwetki z krawatami – czy to wszystko japiszony? Mam nadzieję, że historia wyrzuci krawaty na śmietnik tak samo jak np. XVIII-wieczne peruki

  2. Bird pisze:

    Jeżeli chodzi o styl graficzny to… No nie wiem. Przyzwyczaiłem się już do poprzedniego i wg mnie był dobry a ten też jest co najmniej równie dobry ale nie jest to jakieś „cudowne” przynajmniej jak dla mnie.
    Ach panie Redmer jak ja pana kocham!
    Chcesz się dowiedzieć jak zostać mistrzem? Tak! Ale na pewno? Tak! Ale czy jesteś pewien? TAK!!! Chcę wiedzieć! To… Dowiesz się w następnej prezentacji ^^
    Pozdrawiam!

    • Damian Redmer pisze:

      Haha 😉
      No ej… normą jest, że większe tematy rozciągamy na kilka prezentacji, ale w każdej jest zawsze jakaś informacja.

  3. Kornel pisze:

    Dzięki za ten film Damianie, bo powiedziałeś o czymś, do czego dochodziłem przez kilka lat. Dla mnie najlepszą motywacją na lata jest cel. Ogromny. Czasem przerażający. Ale to właśnie on każdego dnia mnie motywuje do tego, by się rozwijać. Dzień w dzień, niezależnie od tego jaki mam humor. Najlepiej, jeśli patrzę na niego(Lub czytam) codziennie, wtedy działa lepiej.
    Zauważyłem też pewną proporcjonalność. Im więcej celów do zrealizowania, tym większa motywacja. Oczywiście, nie przesadzajmy – Według mnie warto wybrać sobie dwa, trzy duże cele i je realizować, zamiast wyznaczać sobie 20, bo wtedy szybko się zniechęcimy.
    Pozdrawiam 🙂

  4. Jerzy pisze:

    naprawdę dobre,wciąga i zachęca do dalszego słuchania
    Pozdrawiam

  5. Maciek pisze:

    A mi się bardziej podobały emotikony. Były żywsze, miały więcej emocji. Te czarne ludy są depresyjne nawet żółte krawaty ich nie rozweselaja. Merytorycznie jak zawsze świetnie. Pozdrawiam

  6. Piotrek pisze:

    Motyw muzyczny na końcu super. Ale brakuje charakterystycznych emotikonów.

  7. Justyna pisze:

    Zdecydowanie ta szata graficzna jest bardziej profesjonalna. Lepsze symbole. Poprzedni styl Twoich prezentacji moi uczniowie określili jako nieprofesjonalny. Bardziej wyraziste symbole i bardziej sugestywne, poz tym lepiej dobrane. Tło na BY nie było dobre (chociaż ładne ale nie na tło prezentacji) Dobry kierunek zmian!
    Pozdrawiam Justyna

  8. Katarzyna pisze:

    Bardzo ciekawa prezentacja. Wnioski są pocieszające – bo nie każdy ma przywilej posiadania supertalentu, który od urodzenia rzuca się w oczy 😉 A z prezentacji wynika, że sukces może wypracować każdy. Co nie znaczy, że sprawa jest prosta, bo utrzymać motywację przez tak długi okres czasu to naprawdę mega wyzwanie. Jestem bardzo ciekawa następnej prezentacji 🙂 Ja mam z kolei inny problem – potrafię być długodystansowcem (sukcesy w przeszłości), ale w tej chwili tak naprawdę nic nie kręci mnie aż tak, żeby wyzwoliło we mnie pragnienie, które jest tak naprawdę początkiem każdej drogi. Może, Damianie, są jakieś badania, które pokazują jak wzbudzić w sobie takie pragnienie? Jeśli chodzi o grafikę, generalnie jest OK, ale tło mogłoby być jaśniejsze, np. żółte albo białe.

    • Damian Redmer pisze:

      Dokładnie o tym będzie kolejna prezentacja 🙂

  9. Jakub pisze:

    Super filmik 🙂
    Jedno pytanie. Damian duzo mowisz o tej wewnetrznej motywacji. Ciekawi mnie w takim razie co jest nia w Twoim przypadku? Co tworzy Twoja niezachwiana motywacje?
    Pomglbys sie z nami tym podzielic?

    • Damian Redmer pisze:

      Z chęcią, ale komentarz to za małe miejsce na to, bo to wymagałoby wyjaśnienia najpierw z czego składa się wewnętrzna motywacja, jej elementów i zobaczenia, że prawie nigdy to nie jest jedna motywacja tylko wiele różnych jednocześnie i jeszcze wspomaganych przez pewne „modyfikatory”…
      Mówiąc na szybko – z chęcią się tym podzielę, ale tam gdzie objaśnię szczegółowo działanie całej motywacji, bo inaczej może z tego wyjść więcej złego niż dobrego.
      Ktoś może dzielić identyczne wartości ze mną i na tej podstawie starać się motywować tym samym co ja, a przez brak uwzględnienia innych czynników, da mu to 3 razy gorsze efekty.

      • Jakub pisze:

        W takim razie mam rozumieć, że na odpowiedź musze poczekać, bo prawdopodobnie znajdzie się kolejnych prezentacjach ?:)

  10. Tomek pisze:

    Motywacja w kontekście zachęty do wprowadzania zmian oparta jest na systemie poziomym. Na tym najniższym sprowadza się do realizowania potrzeb fizjologicznych, zaś na najwyższym do zmiany zarówno standardu swojego życia jak i innych osób. Pomiędzy nimi znajdą się kwestie rozwiązywania problemów, posiadania ambicji czy uczuć wyższych. Warto przechodzić przez kolejne poziomy motywacji bo im wyżej na tej skali się znajdziemy tym trwalsza zmiana w naszym życiu. Wówczas wiesz kim jesteś i znasz swoja życiową misję.
    Nie mogę doczekać się kolejnej prezentacji, a co do nowej szaty graficznej. Co prawda przyzwyczaiłem się do starszej formy, ale ta nowa wygląda bardziej „smart” 🙂 i jest w porządku.
    Pozdrowienia dla zespołu Rozwojowca

    • Damian Redmer pisze:

      Dzięki za komentarz i pozdrowienia 🙂

  11. Anna pisze:

    Witaj Damianie, myślę, że to ważne co usłyszałam w tej prezentacji. Choćbym nie wiem jak motywowała się z zewnątrz do wykonania czegoś, nie mając wewnętrznego przekonania że chcę być w tym dobra – nie osiągnę nic. Może dlatego nie mogę znaleźć pracy w wyuczonym zawodzie, nie osiągam w nim sukcesów, bo się nim nie interesuję… Tylko czy na zmianę nie jest już za późno?
    Grafika w porządku, choć ludziki mogłyby być białe lub żółte, wcześniej miałeś dużo żółtego w prezentacjach i chyba przywykłam. Pozdrawiam

    • Damian Redmer pisze:

      Czy na zmianę nie jest już za późno – pozwól, że odpowiem na to z psychologicznego punktu widzenia. Będzie ciekawiej i pełniej 🙂
      Jeśli zmiana miałaby tylko lekko zmienić na plus warunki Twojego bytowania (zakładając, że teraz niczego Ci nie brakuje), to raczej nie ma sensu.
      Jeśli miałaby natomiast przynieść większe spełnienie, lepsze wykorzystanie Twoich talentów… to na to nigdy nie jest za późno, bo to jedne z elementów, które dają nam szczęście. Więc w takiej sytuacji to byłoby pytanie „Czy nie za późno, żeby starać się być bardziej szczęśliwym?”.
      A co innego mamy do roboty? 😉
      Nawet z religijnego punktu widzenia powinniśmy starać się o szczęście.

  12. Jan pisze:

    – Dziekuje za powtorzenie tego co juz jest znane pod troche innymi nazwami,
    nie pamietam nazw – ale chyba, miedzy innymi, autor Inteligencji Emocjonalnej juz
    pare lat temu twierdzil, ze trzeba pracowac okolo 10 lat wytrwale, zeby osiagnac duzy sukces.
    – A Starozytni mowili krotko: „Cwiczenie czyni mistrza” – co nalezy rozumiec, ze duzo „madrej” pracy daje wielki sukces.

  13. Teresa pisze:

    Witaj Damianie,za dużo czerni zniechęca do oglądania i dołuje w dobie działania pis-u i naszego kościoła.Ciebie podziwiam i szanuję ale ta czerń odwraca od słów które mówisz [rozprasza moją uwagę]. Wiele się nauczyłam od Ciebie,bardzo dziękuję.Nadal polecam Ciebie znajomym i studentom na uczelniach bydgoskich.Pozdrawiam cały zespół życząc nadal sukcesów [uwielbiam nawy blue,może lepiej wypadną z żółtymi krawatami]

    • Damian Redmer pisze:

      Dzięki za feedback i polecanie. Strasznie mi miło 🙂

      • Benedykt pisze:

        Damianie- nauczycielu nie pisz „strasznie mi miło” bo to są dwie
        sprzeczności. Zdecyduj się czy jest Ci strasznie czy jest Ci miło.
        Poprawnie będzie: strasznie ciemno, strasznie brudno, strasznie nudno, strasznie brzydko i bardzo mi miło.

  14. Luki pisze:

    Damian, gdzie najczęściej szukasz badań?

    • Damian Redmer pisze:

      Najczęściej zaczynam od książek typu np. „The Oxford Handbook of motivation” lub od zgłębiania (zaczynając często od np. zwykłej Wikipedii angielskiej) różnych teorii czy mechanizmów psychologicznych.
      Tam łapię tropy – nazwiska badaczy, frazy do wyszukiwania, tytuły badań do zgłębienia, fakty do sprawdzenia itd.
      Ostatecznie większość badań odnajduję w bazie ncbi (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/)

      • Luki pisze:

        Dzięki

  15. Kinga pisze:

    Świetna prezentacja! Mnóstwo ciekawych informacji w krótkim czasie 🙂
    Pozdrawiam i czekam na następną 😉

  16. Dawid pisze:

    Dla mnie ta nowa grafika jest za smutna, za mało kolorów

  17. Arek pisze:

    Nie oszukujmy się – motywacja wewnętrzna pchająca ludzi do osiągnięcia wyjątkowych efektów nie jest żadnym sekretem tych osób. One nie ukrywają tego powodu ich działania. Fajnie, że badania potwierdziły to o czym wszyscy wiedzą bez badań. Reszta to dodatki.
    Poza tym powiedzmy sobie prawdę: Z MATERIAŁÓW MOTYWACYJNYCH KORZYSTAJĄ LUDZIE SŁABI lub ludzie, których MOTYWACJA OBNIŻYŁA SIĘ, SPADŁA EFEKTYWNOŚĆ, PRZESTALI RADZIĆ SOBIE Z OTACZAJĄCZĄ RZECZYWISTOŚCIĄ. Sorry za brutalną prawdę, ale takie jest moje zdanie.
    Gdy ktoś ma silną wewnętrzną motywację, to szkoda mu tracić czas na oglądania filmików motywacyjnych czy materiałów, bo one nic mu nie dają a zabierają to, czego nikt nie jest w stanie dać – czas. MOCNYM NIE JEST POTRZEBNA MOTYWACJA. ONA PŁYNIE Z ICH WNĘTRZA.
    Koniec prezentacji jest niezwykle obiecujący. Obawiam się, że pójdą za nim wydatki finansowe Czytelników. Mam cichą nadzieję, że się mylę…
    ***
    Grafika jest nadal sztywna i zbyt ponura jak dla mnie. Lepsza niż pogrzebowa z ubiegłego tygodnia, ale nie podkreśla tak dobrze treści, jak stary styl. Czarne sylwetki ludzi i przedmiotów zdecydowanie mi nie odpowiadają. Nie podoba mi się również czerwone tło w przypadku. Rozumiem, że eksperymentujecie z nowymi formami i to jest dobre, bo w końcu traficie na coś znakomitego. W przypadku ostatnich prezentacji, a zwłaszcza z 1-go grudnia, jest to krok do tyłu. Sam styl prezentacji robi strasznie sformalizowany i przez to gorszy w odbiorze.

  18. Marcin pisze:

    Gdzieś już kiedyś słyszałem, że motywacja jest tylko starterem, a do osiągnięcia sukcesu potrzebna jest wytrwałość. Fajnie, że rozwojowiec też o tym mówi i mam nadzieję, że dzięki tej wiedzy będzie jeszcze lepszy 🙂

  19. Malina pisze:

    Grafika fajna, podoba mi się.

  20. Gienek pisze:

    Zdecydowanie wolę starą wersję szaty graficznej.
    Krawaty wiele nie pomogły.
    – nadal ponuro
    – przygnębiająco
    – ucięte dłonie
    – rozczłonkowane głowy
    – nieładna mimika twarzy
    Prostota graficzna w imię profesjonalizmu? Mam siebie za osobę profesjonalną, techniczny umysł ścisły, i w zestawieniu z treścią zdecydowanie lepiej do mnie przemawiała stara wersja grafik, bez uszczerbku na profesjonalizmie całych filmików.

  21. Anna pisze:

    dla mnie filmiki w porządku, podobają mi sie bardziej niz te poprzednie….
    jest lepiej kolorystycznie
    czasem jednak brakuje emocji które wyrażaly emotikony w poprzednich prezentacjach
    pozdrawiam!

  22. Małgosia pisze:

    Pocieszające i nie. Nie raz się mówi, że 5% to talent a 95% to praca. Największy, moim zdaniem, problem wytrwałości latami to niestety pieniądze i czas, a to sie ze sobą łączy.
    Kiedyś chodziłam z wielką teczką rysunków i ludzie mnie prosili żeby pokazać. Bardzo wiele osób komentowało, że też dobrze rysowali … kiedyś… ale rzucili to bo żyć z czegoś trzeba.
    Żeby się czymś zajmować wytrwale latami, trzeba to kochać. Wtedy nie będzie potrzebna żadna motywacja z kursów czy ksiązek.
    Ale trzeba mieć na to czas. Masz prace, rodzinę i nie masz czasu, odkładasz swój talent na emeryture. A wtedy jest za późno.
    Można się zatrudnić w firmie, która robi coś zgodnego z twoim celem. Ale tu się okazuje, że tłuczesz proste rzeczy i się nie rozwijasz i niczego nie uczysz. Chcesz być artystą a powielasz cudze wzory bo to „schodzi”.
    To chyba zamknięte koło.

  23. Mati pisze:

    Buźki zawsze mi się podobały 😀
    Super prezentacja, z resztą jak zwykle XD Pozdrawiam i życzę miłego dnia/wieczoru… ^^

    • Damian Redmer pisze:

      Dzięki Mati! Cieszę się, że Ci się podobało 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *